Mowa zwierząt W bardzo fajnej serii Co i jak? ukazała się nowa, czwarta już część. Tym razem autorka zajęła się zwierzętami i tym jak się ze sobą porozumiewają. Dokładnie opisuje cztery główne sposoby, czyli głos oraz dźwięki, zapachy, wygląd oraz ubarwienie i mowę ciała. …
Pucio dla maluchów Ukazały się dwie nowe książki z Puciem, o jedzeniu i pożegnaniu pieluszki. Fajnie się ta seria ‚małych puciów’ rozwija, tytuły są różnorodne i ciekawe. Każdy kolejny tytuł pozytywnie zaskakuje 🙂 P. S. Tutaj i tutaj znajdziecie wcześniejsze 'małe’ części 🙂 …
W Kilku niedużych historiach mamy 8 opowieści poruszających różne tematy dotyczące dzieci.
Opowiadania są jednak nierówne, są lepsze i słabsze.
Mamy tu bardzo fajne opowiadanie o panu trzymającym w ręku znak STOP i pomagającym dzieciom przejść przez jezdnię. Uczy empatii i przypomina, że każdy człowiek zasługuje na szacunek.
Jest też tu historia Romki, której przyjaciółka wyprowadziła się do innego kraju albo Soni, za którą babcia wszystko robiła.
Mamy wyśmiewanie w przedszkolu, próbę wykazania się przed starszym bratem i Mamę, która bardzo chciała mieć dziecko.
Są tu też jednak historie, w których nie podoba mi się podejście rodziców i nauczycieli do dzieci.
Zero rozmowy, zero prób zrozumienia zachowania, od razu założenie, że dziecko kłamie, albo jest łobuzem.
Książka porusza ważne tematy, ale robi to w sposób, który nie do końca mi odpowiada.
Te historie będą na pewno dobrym punktem wyjścia do rozmowy z dzieckiem, mają ładne ilustracje i są porządnie wydane, ale nie zostaną u nas na stałe.
Kolekcja Pewien kolekcjoner postanowił kolekcjonować koty. Nie miał jeszcze żadnego, ale miał plan (związany z serem i myszami). Jego kolekcja bardzo szybko się rozrosła, wkrótce miał wszystkie rodzaje kotów, nawet te z długimi pazurami i wielkimi grzywami, a to już mu się mniej podobało. Ale …
Mycie zębów Seria Nie tacy sami opowiada o rodzeństwie, Tosi i Julku. Dzieci, mimo że są bliźniętami, to bardzo się od siebie różnią, na przykład zachowaniem. Na ich przykładzie możemy zobaczyć, że każde dziecko jest inne, każde rozwija się w innym tempie i do każdego …
Pamiętacie słynną Kropkę? A to to książka tego samego autora. I równie dobra! 🙂
Tytuł może zastanawiać, ale po lekturze wszystko staje się jasne 🙂
A to opowiada historię Ramona, chłopca, który kochał rysować.
Miał swój własny, niepowtarzalny styl, który uwielbiał. Do pewnego momentu.
Gdy jego starszy brat, Leon, wyśmiał rysunek wazonu, Ramon strasznie się tym przejął i postanowił rysować 'poprawnie’, tak, jak jego brat uważa, że powinien wyglądać wazon. Ale nie potrafił! A rysowanie przestało sprawiać mu przyjemność.
Na szczęście jego młodsza siostra była wielką fanką jego prac i przekonała go, że jego rysunki są piękne. Niepowtarzalne i wyjątkowe, a nawet wyjatkowate 🙂
Ramon odzyskał wiarę w swój talent i zaczął tworzyć jeszcze więcej i jeszcze nigdy nie sprawiało mu to takiej radości.
To piękna i wzruszająca książka.
Pokazuje, jak łatwo można komuś podciąć skrzydła i zniechęcić. Zachęca do rozwijania się i pójścia swoją ścieżką. I niesłuchania opinii innych 🙂
Jest mądra i wartościowa, pięknie zilustrowana i zdecydowanie warta poznania.
Bardzo polecam 🙂
P. S. Wcześniej książka ukazała się pod tytułem Rysunki rysunkowate.
W tej wersji mamy nowe i znacznie różniące się od poprzedniego tłumaczenie Zofii Raczek (wcześniejsze było Jarosława Mikołajowskiego), ale to mi się bardziej podoba.
W drogę! W tej książce mamy wszystko, co lubi mój syn: zwierzątka, pojazdy i okienka. I tak jak się można było spodziewać, książka od razu stała się u nas hitem 🙂 Mamy tu bardzo dużo pojazdów (prawie sto), podzielonych na kategorie, na przykład maszyny …
Sierpniowe hity W tym miesiącu miałam ogromny problem z wyborem tylko 5 książek. Pokazałam Wam naprawdę dużo świetnych tytułów! 🙂 Ale udało się i zapraszam do zapoznania się z sierpniową odsłoną cyklu #piątkamiesiąca 🙂 Jak zwykle chętnie poznam także Wasze książki miesiąca! Wpisujcie w komentarzu, …
Niespodziewana podróż Bardzo lubię serię o Wilku, lubię też książki o kosmosie, więc ta mi się bardzo podoba 🙂 Wilk co noc ogląda niebo i wysyła wiadomości innym cywilizacjom. Długo nic się nie działo, aż pewnego dnia na podwórku Wilka wylądował statek Wolków! …
Ukryta piekarnia W Tallinie, w niebieskim domu, mieszkały dwa koty, Wilbur i Pchełka, razem z Mamą, Tatą i Helką. Pewnego razu dorośli wymienili piekarnik w kuchni i wtedy koty odkryły tajne przejście do dwóch pomieszczeń. W jednym szczury słuchały niegrzecznego szczurzego rapu, a drugie stało …
Jeśli czytaliście książkę Brune to doskonale znacie tych superbohaterów: Rune, Ase i Atle.
Pierwsza część z ich przygodami dotyczy żałoby Brune i porusza poważne tematy, w drugiej głównym bohaterem jest Atle i to książka w zupełnie innym klimacie.
Tutaj do miasteczka dzieci wprowadzają się nowi, tajemniczy mieszkańcy – matka z córką.
Atle poznaje dziewczynkę i robi na nim ogromne wrażenie. Jej mama podobno jest bardzo sławna i teraz Atle też chce być sławny. Ale jak to osiągnąć?
Postanowił zrobić coś, po czym trafi na pierwsze strony gazet – 'pożyczyć’ sobie słynną kurę wójta, a później ją bohatersko odnaleźć.
Niestety po tym jak ją 'pożyczył’ zachorował i parę dni leżał w łóżku, a gdy przyszedł z ratunkiem, kury nie było!
Teraz z pomocą przyjaciół musiał ją odnaleźć.
I to się udało, ale gorzej poszło mu ze zdobyciem sławy 🙂
Bardzo mi się ta książka podoba, świetnie się bawiłam podczas lektury.
Jest zabawna, ma fajną historię i świetne dialogi.
Czekam teraz na polską wersję książki o Ase, jedynej superbohaterce w drużynie, a Svertle serdecznie polecam 🙂
Nauka języka Na polskim rynku wydawniczym pojawia się coraz więcej książek dwujęzycznych, co mi się bardzo podoba. Franek, Frania i Felix to książki kartonowe, przygotowane z myślą o najmłodszych dzieciach. Ukazały się już cztery tytuły: Ciało, Zwierzęta domowe, Pojazdy i Dzień i noc. …
Zadałam kilka pytań Markowi Marcinowskiemu, autorowi dwóch fajnych książek dla dzieci. Zapraszam do lektury 🙂 Jest Pan autorem dwóch książek, jedna jest o kosmosie, a druga o ekologii, ale obie mają bardzo ciekawych głównych bohaterów. Może opowie Pan o nich coś więcej? Chciałem stworzyć …
Na wyspie Sanlagita od bardzo dawna obchodzono Dzień Żeglugi.
W tym dniu najlepsi żeglarze z wioski wypływali na północ, ku wyspie Isa.
Mieszkańcy wierzyli, że w końcu którejś załodze się uda, dopłyną i wrócą do nich, a razem z nimi szczęście i dobrobyt.
Ale tak się nie stało, nikt nigdy nie wrócił z tej podróży, a na Sanlagicie panowała od dawna susza. Ludzie chodzili głodni i zmęczeni, wierzyli w legendy o groźnej górze Kahna i żyli w ciągłym strachu.
Ale żyła tam też dziewczynka, Lalani, która raz zawędrowała za daleko. Spotkała Ellsetha, który pochodził z wyspy Isa. Nieznajomy obiecał dziewczynce deszcz i ten wkrótce się pojawił. Tylko, że teraz padało cały czas, a to było gorsze do suszy.
Lalani znów poszła na spotkanie z Ellsethem, tylko, że teraz musiała uciekać z wioski.
Wsiadła w małą łódź i sama postanowiła dopłynąć na wyspę Isa, uratować mamę i innych mieszkańców.
I udało jej się to, co nie udało się najlepszym żeglarzom.
Ta opowieść ma w sobie coś, co sprawia, że nie można się oderwać od czytania, ale też nie chce się tego robić.
Lalani z dalekich mórz to inspirowana filipińskim folklorem historia zwykłej dziewczynki, która dokonała czegoś niezwykłego, historia o marzeniach, przyjaźni i odwadze.
Nie jest to radosna i pełna słońca książka, panuje tu raczej ponury nastrój, ale bardzo mi się ten nastrój podoba, dzięki temu ta książka jest wyjątkowa.
To piękna opowieść, pełna magii, legend, niezwykłych stworzeń i miejsc.
Mamy tu ciekawą fabułę i interesujących bohaterów.
Autorka użyła fajnego zabiegu, dzięki któremu poznajemy perspektywę różnych bohaterów: ludzi, ptaków czy drzew. To był bardzo dobry pomysł!
To historia, której szybko nie zapomnicie, polecam serdecznie 🙂