Kolorowy świat Zastanawialiście się kiedyś, czy da się stworzyć tęczę w kosmosie? Albo, dlaczego krew jest czerwona, niebo niebieskie, a marchewki pomarańczowe? Albo czy zielony jest rzeczywiście zielony? Jeśli mieliście kiedyś kolorowy 'problem’, to jest bardzo duża szansa, że jego rozwiązanie znajdziecie w tej …
Zawodne czary Czarownica Ula była typową czarownicą: nosiła kapelusz, mieszkała w chatce na kurzych łapkach i latała na miotle. Niestety, czasami nawet czary zawodziły. Gdy chciała przygotować halloweenowy lampion z dyni, musiała iść po dynię na własnych nogach. Chatka z miotłą tak się zagadały w …
Dawno, dawno temu Duch Światła, Ptak Kest Ke Belenus zasnął, a Galdurianie odbudowali Światło. Każde miasto miało swoje, poza jego granicami trwała ciemność.
Ptak spał wiele lat, a jego strażnikiem został świniomag Alfirid.
Mijały lata, mag zestarzał się i zaczął mieć problemy z pamięcią, a wtedy Belenus się obudził. Jego celem stało się zniszczenie wszystkich świateł, aby na świecie zapanowała ciemność.
Wnuczka maga Bea oraz Galdurian Cam wyruszyli by go powstrzymać.
Dziewczynka pilnowała słoja z ostatnim światłem słońca, a Cam był prawdopodobnie ostatnim przedstawicielem rasy Galdurian.
Byli zupełnie różni, Bea miała napady lęku, a Cam niczego się nie bał, ale świetnie się dogadywali i szybko zyskali różnych sprzymierzeńców.
Czy to jednak wystarczy, by uratować Światło?
Lightfall czyta się jak dobrą książkę przygodową, komiks jest zabawny, zaskakujący i pełny różnych przygód. Jest też pięknie zilustrowany, kolorystyka zmienia się w zależności od miejsca, w którym toczy się akcja.
Jestem pewna, że spodoba się nie tylko fanom i fankom komiksów.
Polecam 🙂
Lightfall. Utracone światło
Bea, przybrana wnuczka świniomaga wyszła z domu po składniki na eliksir, a po drodze spotkała Cada.
Okazało się, że przybysz szuka dziadka dziewczynki, chce go poprosić o przetłumaczenie dawnych tekstów.
Gdy para wróciła do domu maga, okazało się, że ten zniknął. Poszedł sprawdzić Pieczęć Drzemiącego, a Bea miała zostać w domu i pilnować dziwnego słoja ze światłem, który mają, odkąd dziewczynka sięga pamięcią.
Ponieważ dziadek ma problemu z pamięcią, dziewczynka ruszyła za nim, a Cad razem z nią.
Po drodze czekało na nich wiele przygód, ukradziono im słój ze światłem, prawie ich zjedzono i zostali zaatakowani przez gigantyczne kraby.
Trafili na ślad dziadka, ale również dowiedzieli się, że groźny lud Tikarri właśnie szuka ich największego skarbu. Dziewczynka nie zamierzała go oddać, ale z takim przeciwnikiem miała małe szanse.
Lightfall. Cień ptasich skrzydeł
Świat, który zna Bea, może niedługo zniknąć.
Ptak Kest Ke Belenus zdobył już jej słój ze światłem, a teraz dąży do zniszczenia wszystkich Świateł Irpy. To oznacza wieczną ciemność i walkę z groźnymi cieniami.
Bea i Cam po walce obudzili się w wiosce Arsajów. Uleczył ich dziadek dziewczynki, który poszedł pomóc mieszkańcom zagrożonego miasta, a im powierzył ważną misję odszukania Laronga, Władcy Wód.
Nasi bohaterowie jednak również ruszyli na pomoc, a wtedy okazało się, że ptak potrafi się z nią kontaktować.
Dziewczynka czuła, że zabicie go nie rozwiąże problemu, ale nie mieli wyjścia.
Niestety, razem Belenusem zgasło ostatnie światło.
Tekst powstał we współpracy reklamowej z wydawnictwem Wilga
Ważne wydarzenie Basia nie mogła doczekać się soboty, wtedy miała spać u niej Anielka. Jednak czas dłużył się niemiłosiernie, a na koniec okazało się, że Franek źle się czuje i przyjaciółka nie może do nich przyjechać. Ale w zamian było coś lepszego. Obie dziewczynki pojechały …
Ukochane zwierzaki To już kolejna Wielka księga z Basią, ale tym razem jej bohaterami są zwierzęta. Znajdziemy w niej opisy zwierząt występujących w książkach. Jest żółw Kajetan, pies Paszczak, kot Totek, chomik Chrupek i wiele innych zwierzęcych bohaterów znanych ze wcześniejszych części. Dowiemy się, co …
Czy może być ciekawsza (i fajniejsza 🙂 ) grupa detektywów niż wiewiór, dzik i jeż? Wątpię 🙂
Początkowo złoczyńcy nie czują przed nimi respektu, ale to ich największy błąd. Niepozorny wygląd to jeden z atutów detektywów.
Dzięki temu wejdą tam, gdzie człowiek się nie zmieści, mogą wszędzie przemknąć niezauważeni, albo podsłuchać ważną rozmowę. A do tego są spostrzegawczy i kochają swoją pracę, więc świetnie radzą sobie z każdą sprawą.
Gdy przyszedł do nich pan Bławatek i poprosił o znalezienie złodzieja dyń z jego ogródka, a także przypilnowanie ostatniej, czwartej, od razu przyjęli zlecenie.
Dynia rosła na terenie ogródków działkowych, więc sprawa wydawała się prosta. Tylko że szybko stracili także tę ostatnią!
Gdy zaczęli przesłuchiwać innych działkowiczów, okazało się, że każdy z nich typuje innego podejrzanego, a kieruje się przy tym pobudkami osobistymi 🙂
W pewnym momencie było sporo podejrzanych, kolejne włamania i zero dyń.
Jak zakończyła się ta sprawa? I co wspólnego mają z nią złote porzeczki?
Koniecznie sprawdźcie 🙂
Alfred Wiewiór i skradziona dynia to już czwarty tom serii Prywatny detektyw, ale pierwszy, który poznałam.
I spodobał mi się tak bardzo, że planuję nadrobić te wcześniejsze 🙂
To bardzo przyjemna historia, zabawna i zaskakująca, w moim ulubionym, jesiennym klimacie.
Pomysł stworzenia detektywów wiewióra, dzika i jeża był bardzo dobry. Tych bohaterów nie da się nie lubić, a dodatkowo wprowadzają trochę świeżości do 'detektywistycznego’ świata 🙂
Podoba mi się, że nie od razu rozwiązali sprawę, a nawet mieli małą 'wpadkę’, to dodaje realizmu całej historii.
Jestem pewna, że Wiewióra Alfreda, Jeża Maćka i Dzika Stefana polubicie tak samo, jak ja.
Polecam 🙂
Tekst powstał we współpracy reklamowej z wydawnictwem Wilga
Kolorowa książka W Kolorowych ptakach znajdziemy dwa wiersze. Pierwszy jest o wróbelku, który zakochał się w wyniosłej róży i pomógł jej przetrwać mroźną zimę. Drugi jest o strachu na wróble, który nie lubił samotności, i w którym wiele ptaków znalazło dom. Nie zdradzę Wam ich …
Szkoła nocą Przygody Elli i jej znajomych to jedna z najzabawniejszych serii, jakie znam. Przy tych książkach dobrze bawi się zarówno dziecko, jak i dorosły (i moim zdaniem niektóre teksty są stworzone właśnie dla tych drugich 🙂 ). Jeśli czytaliście wcześniejsze tomy, to wiecie, …
Domikuś, czyli Detektyw Wróbel wybrał sobie wyjątkowo trudny zawód. Jest malutki, więc zagraża mu wiele większych ptaków, a do tego, choć się bardzo stara, to nawet inne gołębie nie chcą go słuchać.
Dlatego, gdy odkrył, że trzy ptasie gangi (w tym ptasia policja :D) rozprowadzają śmieciowe jedzenie wśród innych ptaków, natychmiast postanowił działać.
Zauważył, że po takim jedzeniu ptaki chorują, ale jest ono tak dobre, że nie mogą przestać go jeść.
Tylko on mógł temu zaradzić!
Śledztwo zaprowadziło go na wysypisko, gdzie rządziły kruki i jeden waleczny bocian.
Na szczęście z pomocą kaczki Ananany i potężnego spychacza udało mu się uciec i doprowadzić do pewnych zmian nie tylko wśród ptaków 🙂
Druga część przygód dzielnego detektywa podoba mi się jeszcze bardziej niż pierwsza.
Treść komiksu zwraca uwagę na ważny problem częstowania ptaków 'ludzkim’ jedzeniem i ich stołowania się na śmietnikach.
Autorzy w zabawnej historii uświadamiają czytelników, że to bardziej szkodzi, niż pomaga i pokazują, jak możemy temu zapobiec.
Z części przyrodniczej dowiemy się dużo więcej o problemie śmieciowego jedzenia wśród ptaków, a także wielu innych ciekawych rzeczy, na przykład o bocianach i wysypiskach śmieci albo czym są anielskie skrzydła u kaczek.
Wiele rzeczy mnie tu zaskoczyło i sporo się dowiedziałam, część edukacyjna jest dużym plusem tej serii.
Oczywiście w tej części również mamy świetny humor i ciekawych bohaterów, dzięki czemu doskonale się ją czyta.
Serdecznie polecam i czekam na kolejne części 🙂
Tekst powstał we współpracy reklamowej z wydawnictwem Agora
Miejskie ptaki Czy wróbel może być detektywem w mieście pełnym zagrażających mu ptaków? Detektyw Wróbel (lub po prostu Domikuś) może. On nie cofnie się przed niczym, żeby rozwiązać sprawę. I kiedy gołębia policja kłóci się o to, kto zje dowody rzeczowe, on nie boi się …
Rozmowy o obrazach Jak zainteresować dziecko sztuką? Można mu pokazać książkę malarza Davida Hockneya i krytyka sztuki Martina Gayforda. Panowie prowadzą luźną rozmowę o obrazach, w której przechodzą od pierwszych obrazów na ścianach jaskiń po obrazy tworzone aparatem smartfona. Rozmawiają o kreskach, cieniach, światłach, …
Wiewiórka, którą znamy z książek To jest moje drzewo! i Trochę dużo nie chce już być wiewiórką. Wiewiórki tylko skaczą z gałęzi na gałąź i szukają szyszek, nic ciekawego.
Nie to, co bobry. Bobry noszą drzewa i budują tamy. Czy może być coś fajniejszego?
Niestety bycie bobrem jest też dość ciężką pracą. Dlatego lepiej być jeleniem.
To wspaniałe zwierzęta i mają piękne poroża, ale też wciąż muszą uciekać, nie mają chwili spokoju. To może jeż? Nie, życie jeża też ma wady.
To kim w takim razie chce zostać wiewiórka?
Nie zgadniecie 😉
Bardzo lubimy tę serię, ale to jest nasza ulubiona część 🙂
Jest zabawna, wartościowa i porusza ważny temat zazdrości. W końcu trawa u sąsiada zawsze jest bardziej zielona 😉
A tak poważnie to książka o ocenianiu innych na podstawie wycinka życia, który widzimy.
Dopóki nie będziemy na ich miejscu, nie wiemy, jak jest naprawdę, jakie mają problemy, co musieli poświęcić, z czym się borykają. To bardzo dobra książka do opowiedzenia dzieciom o życiu w Internecie i prawdziwym, o tym, że widzimy tylko część całości.
Książka pomaga docenić to, co mamy i uczy nie oceniać po pozorach.
Bardzo polecamy 🙂
Tekst powstał we współpracy reklamowej z wydawnictwem Druga Noga
Najpiękniejszy teatr Wiedziałam, że ta książka będzie piękna, ale nie wiedziałam, że aż tak 🙂 Te ogromne retro ilustracje robią niesamowite wrażenie, ale tekst też bardzo mi się podoba. Rodzeństwo Pablo i Pija bardzo lubili bawić się pacynkami. Założyli Teatr Lalek Pa-Pi, w którym …
W cieniu góry Zbigniew, przez wszystkich nazywany Zbójem, i Regina to lamy, które niewiele w życiu widziały. Codziennie ten sam płot i ta sama trawa. Reginie to nie przeszkadzało, ale Zbój marzył o wolności i wiedział, że czeka na niego gdzieś za płotem. Wychowany na …
Miałam wysokie oczekiwania względem tej książki, w końcu jej autorką jest sama Reese Witherspoon, ale nie zawiodłam się.
To przyjemna historia, przy której bawią się dobrze i dzieci i dorośli 🙂
Betty to rezolutna dziewczynka, która zawsze coś robi. Lubi tworzyć, lubi się bawić i często działa pod wpływem impulsu, co różne się kończy 🙂
Tym razem postanowiła wykąpać swojego psa Franka przed odwiedzinami przyjaciółki.
Jako wannę wykorzystała dmuchany basen, mydłem zostały bańki mydlane, a Frank odpowiednio zachęcony zgodził się na kąpiel.
Wszystko poszło dobrze, ale powstał przy tym okropny bałagan, z brokatem w roli głównej.
Betty już myślała, że nie będzie mogła bawić się przez to z Mae, ale przyjaciółka wpadła na świetny pomysł i już wkrótce na podwórku działała prawdziwa psia myjnia 🙂
Niesamowita Betty to opowieść o kreatywności, współpracy i niepoddawaniu się. Pokazuje, że wszystko jest możliwe, a co dwie głowy, to nie jedna 🙂
Cała historia jest wesoła, zabawna i bardzo kolorowa.
Na pewno polubicie Betty!
Polecamy 🙂
Tekst powstał we współpracy reklamowej z wydawnictwem Wilga