Nowa sprawa
Pamiętacie najlepszą szajkę z Cieszyna, czyli Kocią Szajkę?
Koci detektywi poradzą sobie z każdą sprawą, nawet taką, którą woleliby przełożyć w czasie.
Teraz jest zimno, często pada, a Kocia Szajka przeszła już do trybu Szajki świątecznej (czyli pieczenie pierników, śpiewanie kolęd i ogólne nicnierobienie), ale jak służba wzywa to nie ma zmiłuj. A teraz jeszcze sprawa była wyjątkowa, ponieważ polsko-czeska.
Listonosz Maurycy Moiczek został zaatakowany na moście i skradziono mu jego torbę z listami. Świadek widział sprawcę oddalającego się na żółtym rowerze.
Szybko ustalono, że w mieście są trzy takie rowery. Rozpoczęto obserwacje i już wkrótce koty odkryły, kto stał za tym haniebnym czynem.
Sprawcą okazał się pewien nieśmiały mężczyzna, a powód zbrodni był wyjątkowy, ponieważ miłosny 🙂
Przygody Kociej Szajki to świetne książki detektywistyczne.
Najnowsza, trzecia już część, ma zimowy i świąteczny klimat, który bardzo lubię w książkach.
Pomimo mrozu na dworze jest tu bardzo przyjemnie, często występują biblioteki i ciepłe kakao, a to elementy dzięki którym książka od razu jest bardziej 'przytulniejsza’ 🙂
W tej części mamy więcej Bronki a co za tym idzie, więcej gwary cieszyńskiej, czyli czegoś, czego brakowało mi w ostatniej części.
Tutaj też jest ciekawa sprawa, a koty jak to koty, tryskają dobrym humorem i pomysłami.
Książka jest dowcipna, zwariowana i wciągająca. Ma ładne ilustracje i jest porządnie wydana.
Polecam serdecznie 🙂
Tutaj znajdziecie recenzję pierwszej części, Kociej Szajki i zagadki zniknięcia śledzi, a tutaj drugiej, Kociej Szajki i ucha różowego jelenia.
Kategoria wiekowa: 6+
Format: 165 x 215
Tekst: Agata Romaniuk
Ilustracje: Malwina Hajduk
Liczba stron: 136
Rok wydania 2021
Wydawnictwo Agora
1 thoughts on “Kocia Szajka i napad na moście”