Sąsiadka
Kasia nie mogła w pełni korzystać wakacji, ponieważ jej sąsiadka, pani Jadwiga zwana Babą Jadzią, wszystko psuła.
Wciąż przeganiała dzieci z podwórka, wciąż jej coś nie pasowało, było za głośno, albo za radośnie. Nawet dorośli starali się jej unikać.
Baba Jadzia była prawdziwym postrachem bloku, a jej pies, Mucha, był równie straszny, jak jego właścicielka.
Wszystko zmieniło się, gdy pani Jadwiga musiała jechać na kilka dni do szpitala, a rodzina Kasi postanowiła pomóc staruszce. Dziewczynce przypadły spacery z Muchą, która okazała się całkiem miła, gdy już się do kogoś przekonała. Baba Jadzia wciąż gderała, ale jakoś tak mniej.
A gdy Kasia i jej kolega, Łukasz, uratowali Muchę, poznali jej zupełnie inne oblicze.
Okazało się, że (teraz już) Babcia Jadzia to całkiem sympatyczna osoba, która myślała, że to dzieci jej nie lubią 🙂
To już trzecia książka autorki i mam nadzieje, że nie ostatnia.
Wcześniejsze, Sklep z babciami i O Chruptaku, który szukał szczęścia (mój cudny patronat) znajdziecie już na blogu.
Ta historia również bardzo mi się podoba i jestem dumna, że mogłam ją objąć patronatem medialnym.
To ciepła, ciekawa i zabawna opowieść o tym, jak błędne może być nasze wyobrażenie o drugim człowieku. Czasem wystarczy porozmawiać i nagle wszystko wygląda inaczej:)
Cała książka jest bardzo pozytywna i pełna dobrych emocji. W ogóle od książek pani Dominiki bije jakieś takie wewnętrzne ciepło 🙂
Bardzo Wam ją polecam 🙂
Kategoria wiekowa: 5+
Autorka: Dominika Gałka
Ilustracje: Joanna Kłos
Liczba stron: 64
Rok wydania 2020
Wydawnictwo Literatura
Ekstra 🙂 podsunę ten tytuł koleżankom, które już całkiem niedługo będą rozglądały się za prezentami mikołajkowymi dla dzieci w przedszkolu 🙂
Polecam 🙂