KONKURS ZAKOŃCZONY
Tym razem w konkursie do wygrania są dwa egzemplarze książki Bajkowierszyki dla młodej publiki, czyli o(d)powiadania na ważne pytania, której recenzje znajdziecie na blogu 🙂
Aby wziąć udział w nim udział, napiszcie komu/ z kim chcielibyście ją przeczytać
Odpowiedzi zostawiajcie w komentarzach pod tym postem (do 20.01.19 włącznie).
Komentarze mogą pojawić się z opóźnieniem na stronie ponieważ muszę je wcześniej zatwierdzić
Po 20 stycznia wybiorę dwie osoby, do których trafi książka 🙂
Zapraszam do zabawy
P.S. Będzie mi bardzo miło jeśli polubicie Małych Czytelników na Facebooku i Instagramie
Chciałabym czytać tę książkę mojemu synkowi Franciszkowi, uczyć go i tłumaczyć wszystko najlepiej jak potrafię. Nie mam doświadczenia w byciu mamą, razem uczymy się codziennie wszystkiego, a Bajkowierszyki napewno ułatwią nam zadanie 🙂
Chciałabym tę książkę móc czytać w szerszym gronie – z moim synkiem i moją najmłodszą 9-letnią siostrą. Takie czytanie pozwoliłoby nam na wydobycie z książki wielu niuansów, bo każdy z nas dostrzegałby inne aspekty opowiadań, zwracał uwagę na coś innego, inaczej je interpretował. Takie wspólne czytanie, podparte rozmową wnosi bardzo wiele w rozumienie świata przez dzieci w różnym wieku, ale także i w życiu dorosłych. Także książka byłaby dla co najmniej 3 osób – dla syna, dla siostry i dla mnie 🙂
Chcialabym ja przeczytac z moimi dwujezycznymi dziecmi, czteroletnia coreczka i dwuletnim synkiem. Poprzez wspolne czytanie codziennie dbamy o jezyk.
Czytalabym ta ksiazeczke mojemu synkowi Leonowi I jej siostrze Lenie.Czesto poznawanie waznych w zyciu sentencji, robieniu krokow w tak waznwj drodze ulatwiaja nam ksiazki.Ta z pewnoscia bylaby napewno istotna w naszej kolekcji
Książkę chciałabym poczytać córeczce i synkowi.
Z chęcią przeczytałabym ją swoim dzieciom i siostrzenicy, ale również innym polskim dzieciom, dla których organizuję czasem „Czytankowo” w norweskiej bibliotece….
Chciałabym poczytać z córeczka która kocha książki i uwielbia gdy jej czytamy.
Był czas, gdy właśnie takie książki były głównym elementem zajęć teatralnych dla dzieci jakie miałam przyjemność prowadzić. Chętnie bym do tego wróciła i przeżywała z nimi teatralno-wierszykową przygodę 🙂
Kiedyś często czytałam książki mojej teraz już 9 letniej córce Marcie, odkąd czyta sama a czyta bardzo dużo z przykrością stwierdzam, że już tego nie robię 🙁 chociaż bardzo brakuje mi Naszych wieczornych przytulanek z książką. Chętnie do tego wrócę i myślę, że książka Bajkowierszyki dla młodej publiki bardzo mi w tym pomoże 🙂 Myślę, że obie wiele się nauczymy 😉
Książkę przeczytam dwóm najważniejszym dziewczynkom w moim życiu – niespełna 3-letnim córeczkom, Hani i Helence. Odkąd poszły do przedszkola są niezwykle zajętymi małymi istotkami, ale niezmiennie wieczory są dla nas czasem relaksu przy książkach. I powiem szczerze, ze z chęcią poczytam im coś nowego – Pucia znam już na pamięć, także z PRZYJEMNOŚCIĄ przerzucę się na nowa lekturę
Skoro wiersze dla małej publiki to tylko dla moich przedszkolaków. Niedługo wracam do pracy po urlopie macierzyńskim i powrót z taką książką byłby super niespodzianką.
Chciałabym je czytać synkowi
i còreczce. Nasz wieczorny rytuał-wspòlne czytanie,wymiana opinii- to czas tylko dla Nas i wszyscy to uwielbiamy❤
Chciałabym ta książkę przeczytać z mkną córeczka,która w lipcu skończy 5 lat. Im jest starsza, tym poważniejsze problemy pojawiają się w jej życiu, coraz trudniejsze pytania i jeszcze cięższe odpowiedzi. Niestety już w tak malutkim serduszku potrafi pojawić się smutek (kiedy kolega z przedszkola potrafi dokuczyć), zatem dla tych naszych wieczornych rytuałów, które dają mojej córci poczucie bezpieczeństwa. Dla tych chwil tylko we dwie. Dla tego wyjątkowego czasu potrzebujemy wyjątkowych książek i historii 🙂
Gratuluję, druga książka trafia do Pani 🙂
Czekam na adres do wysyłki (FB, lub maliczytelnicy.pl)
Coś Wam powiem w sekrecie…chyba mam najciekawszego świata synka na świecie!!!
Tak tak… mając 3,5 roczku staje się małym odkrywcą świata i szuka odpowiedzi na różne pytania! Z tymi łatwiejszymi daje radę, ale są i takie gdzie muszę wspomóc się internetem, aby udzielić poprawnej odpowiedzi! Mówię Wam – to prawda kiedy mówią że człowiek uczy się całe życie!!! Jednak najśmieszniejsze i zarazem najtrudniejsze są te z kategorii “filozofia”! I tak oto wczoraj – kiedy szykowaliśmy laurkę dla babci – zapytał mnie czemu babcia ma twarz jak drzewo???!!!
Myślę sobie: że co? Babcia? Drzewo?
Skąd takie pytanie u trzylatka?
Bardzo chciałbym aby ta książeczka zagościła właśnie w naszej biblioteczce, abyśmy wspólnie z synkiem odkrywali świat i świetnie się bawili w zimowe wieczory. Chciałbym także aby była ona moją małą encyklopedią po dziecięcym świecie pytań i odpowiedzi! 🙂
Gratuluję, pierwsza książka trafia do Pani 🙂
Czekam na adres do wysyłki (na FB, lub maliczytelnicy@gmail.com)
Serdecznie dziękuję 🙂 Bardzo się cieszymy z synkiem!
Napisałam maila, pozdrawiam 🙂
Witam 🙂 czy doszedł mój mail? Nie dostałam żadnej zwrotnej informacji. Pozdrawiam 🙂
tak, już odpisałam 🙂
Chciałabym przeczytać swojemu synkowi, ma 4.5 roku i chodzi do przedszkola. Zadaje mnóstwo pytań, na które czasami poprostu ciężko znaleźć odpowiedź. Jest bardzo ciekawy świata, kocha książki, rośnie z niego prawdziwy molik książkowy. Teraz niestety sporo choruje, mało go w przedszkolu, a taka lektura przydałaby się nam, tym bardziej że ma teraz zapalenie oskrzeli, a wszystkie książki już przeczytane. Miłoby było nam gdyby jakąś nową książeczka trafiła do nas i rozchmurzyla nam dni w chorobie