Historie zapomnianych kredek
Dzień, w którym kredki wróciły do domu, to kontynuacja świetnej książki Dzień, w którym kredki miły dość.
Tym razem poznajemy historię kredek, które z różnych powodów utknęły w dziwnych miejscach lub zostały zapomniane, i teraz pragną wrócić do Dominika.
Kredki wysłały mu pocztówki, w których dzielą się swoją historią – kasztanowa utknęła za kanapą, jasnoczerwona przy basenie, żółta i pomarańczowa zostały na zewnątrz i słońce je stopiło, turkusowa trafiła do pralni, a jasnobrązową zjadł pies.
Dzieci na pewno będą zachwycone oglądaniem pocztówek i śledzeniem losów kredek!
Książka, podobnie jak jej poprzedniczka, świetnie rozwija empatię i pokazuje jak łatwo o czymś (lub o kimś) zapomnieć.
Jednocześnie zachęca dzieci do rozwijania wyobraźni – bo czyż nie jest fascynujące, że każda kredka ma swój własny charakter i historię?
To mądra, zabawna i pełna ciepła książka, która przypadnie do gustu dzieciom i dorosłym. Bawi i inspiruje – a po lekturze gwarantuję, że dzieci spojrzą na swoje kredki zupełnie inaczej.
Pierwsza część podoba mi się dużo bardziej, ale ta także jest fajna i zdecydowanie warta poznania:)
Kategoria wiekowa: 3+
Format: 254 x 254
Tekst: Drew Daywalt
Ilustracje: Oliver Jeffers
Tłumaczenie: Adam Pluszka
Liczba stron: 36
Rok wydania 2025
Wydawnictwo Kropka