Bezsens wojny

Wśród kalijów co jakiś czas rodziło się dziecko z niebieskim pasemkiem włosów. Na jego barkach spoczywała odpowiedzialność za losy całego ludu.

Gdy urodziła się Emi, jej los był przesądzony. Tak jak każdy kalij źródła, od najmłodszych lat była szkolona, by, gdy zajdzie taka potrzeba, wspiąć się na szczyt Cudownej góry. To tam biło źródło wyspy. Nigdy nie wysychało, a jedna łyżeczka nawadniała w czasie suszy całą wyspę.

Wspinaczka jednak była bardzo trudna i wymagała wielu przygotowań. Nad postępami Emi czuwała starsza siostra Pam, ponieważ rodzice dziewczynek wyruszyli na wojnę z gardami, ludem zamieszkującym sąsiednią wyspę.

Pewnego razu Emi uznała, że jest gotowa by wspiąć się na szczyt. Podczas wspinaczki, pewna siebie dziewczyna nagle straciła równowagę i prawie spadła.

Uratował ją gard Tito, jak się później okazało, królewski syn. Chciał zdobyć cudowną wodę dla swojego ludu, ponieważ na jego wyspie panowała susza.

Okazało się, że ta długoletnia wojna wynikła z powodu nieporozumienia i dumy.

Gardowie poprosili kilijów o łyżeczkę wody, by przetrwać, ale usłyszeli, że ci nie mogą jej zdobyć. Było to tylko w połowie prawdą, ponieważ Emi miała wtedy już dwa lata i zaczęła przygotowania do wyprawy.

Gardowie myśleli, że zostali oszukani, postanowili zaatakować wyspę i w ten sposób zdobyć wodę. 

Dziewczynka postanowiła uratować gardów i zakończyć wojnę. Rozpoczęła wspinaczkę i udało jej się dotrzeć na sam szczyt. Jednak, gdy wróciła, okazało się, że straże pojmały Tito. Na szczęście dziewczynka już znalazła rozwiązanie sytuacji i pogodzenie zwaśnionych ludów. 

Emi i źródło Ekry to piękna i wciągająca opowieść  o tolerancji i odwadze. Pokazuje bezsens wojny i skutki zbyt pochopnie podjętych decyzji. I udowadnia, że nawet jedna, młoda osoba może wszystko zmienić.

Książka jest kolorowa, ładnie zilustrowana i wydana. Wciąga od pierwszych stron. 

Polecam 🙂

Kategoria wiekowa: 6+

Autorka: Ewa Matera

Ilustracje: Anna Łazowska

Liczba stron: 80

Rok wydania: 2020

Wydawnictwo Literatura