Jedzie pociąg / Liczydełko – KONKURS

KONKURS ZAKOŃCZONY

Dawno nie robiłam tu żadnego konkursu, ale już nadrabiam 🙂

Tym razem można wygrać dwie świetne książki, które objęłam patronatem medialnym, Jedzie pociąg i Liczydełko. Są świetne i bardzo Wam je polecam. 

 

Aby wziąć udział w konkursie, napiszcie, z kim byście je czytali 🙂

Odpowiedzi zostawiajcie w komentarzach pod tym postem (do 13.07.2020 włącznie).

Komentarze mogą pojawić się z opóźnieniem na stronie ponieważ muszę je wcześniej zatwierdzić 🙂

Po 13 lipca wybiorę jedną osobę, do której trafią książki 🙂

 

Zapraszam do zabawy i powodzenia! 🙂

 

P.S. Będzie mi bardzo miło jeśli polubicie Małych Czytelników na Facebooku i Instagrami🙂

 

 

Szczegółowy regulamin konkursu:

1. Organizatorem konkursu jest autorka bloga Mali Czytelnicy.
2. Konkurs trwa od 6.07.2020 r. do 13.07.2020 r. do godz. 23.59
3. Nagrodą w konkursie są książki: Jedzie pociąg i Liczydełko. Wygrywa jedna osoba.

4. Zgłoszenia konkursowe zostawiacie w komentarzu pod wpisem.
5. Ogłoszenie wyników nastąpi pod zwycięskim komentarzem w ciągu 3 dni, zwycięzca ma także 3 dni na to, aby skontaktować się ze mną mailowo lub na FB Mali czytelnicy w celu podania adresu do wysyłki. Jeśli tego nie zrobi, wybiorę kolejną osobę.
6. Zastrzegam sobie prawo do usunięcia zgłoszenia, które narusza regulamin konkursu lub powszechnie przyjęte normy obyczajowe.
7. Dane osobowe zwycięzcy konkursu będą wykorzystane wyłącznie w zakresie niezbędnym do przeprowadzenia konkursu zgodnie z regulaminem.

23 thoughts on “Jedzie pociąg / Liczydełko – KONKURS

  1. Czytałam bym z moim prawie 3 letnim molem ksiazkowym Wojtusiem. Ktory codziennie po wstaniu z lozka przynosi mi ksiazki do czytania 🙂

  2. Bajki, bajeczki to Lenki ulubione książeczki. Moja córeczka choć ma zaledwie rok to tylko książeczki przyciągają jej wzrok. Co dzień od rana wszystkie przegląda, śmieje się, cieszy, tak to wygląda. Ulubiony wierszyk jest autorstwa Tuwima jak Pan Maluśkiewicz wieloryba poszukiwał. Jano i Wito w rączki wpadają, codziennie dzień nam umilają. Dzisiaj wielką nadzieję mamy, że książeczki te wygramy!

    1. Książeczki są przecudowniepiękne! Chętnie czytalibyśmy je z rocznym Jankiem, niesamowicie zaangażowanym w odsłuchiwanie każdego dźwięku recytowanych wierszy, a w szczególności „Lokomotywy” , majstersztyku Pana Tuwima. Te cudowne pozycje umilałyby nam czas od rana do wieczora, były nieocenioną pomocą przy inhalacji, a tuż po zaśnięciu Dzieciny, będą zapewne automatycznie odtwarzane w głowie matki, coby się ich pozbyć nie mogła 😉 a i Tata Janka na te książeczki też ma chrapkę 🙂

  3. Te super książeczki czytała bym z moimi dziećmi. Mój dwutatek i półroczny szkrab uwielbiają jak się im czyta a najbardziej lubią jak czyta im starszy brat, wiec te książeczki czytał by im z ogromną radością, gdyż są że zwierzątkami i ptaszkami, które są ich pasją ! Książeczki te są idealne dla moich młodszych dzieci pod względem zawartości i wartości merytorycznej, gdyż są jednocześnie edukacyjne, kolorowe, rozwijające wyobraźnię i spostrzegawczość, są poręczne dla małych rączek i mam nadzieję, że odporne na destrukcję czynioną przez mojego dwulatka, który testuje zawsze wytrzymałość materiałów na wyginanie i nadruków na lizanie i podgryzanie 😉 Właśnie teraz jest on na etapie nauki kolorów i liczb i powtarza wszystko z radością, więc te książeczki będę idealnym uzupełnieniem naszej biblioteczki a niedługo po bracie będzie mogła korzystać z nich młodsza siostra, gdyż ona też już z chęcią trzyma w rączkach takie bajeczki.

  4. Oj byłoby z kim czytać moja córeczka Jagódka uwielbia czytać książeczki czym zaraziła również swojego młodszego braciszka Ignasia! Dodatkowo na kanapie zawsze zasiadają z nami ich ulubione pluszaki. Czasami brak miejsca dla mamy i taty

  5. Książeczki „Jedzie pociąg” i „Liczydełko” chciałabym przeczytać z moim synkiem. Jest małym urwisem, żywym srebrem, które trudno zatrzymać w miejscu. Wszędzie jest go pełno, wszystko musi zbadać i obejrzeć, wspiąć się na najwyższą półkę, dotknąć wszystkie zakazane przedmioty, zawadiackim uśmiechem przykuć na moment uwagę każdego przechodnia. Mały, ciekawski człowiek, który wciąż uczy się świata i chłonie otaczającą rzeczywistość, z nie mniejszym zainteresowaniem śledzi losy książkowych bohaterów. Dużą sympatię budzą zwierzęta, na widok pojazdów wydaje okrzyki radości. Każda kolejna książka wywołuje uśmiech, a jak wiadomo, nic nie cieszy rodziców bardziej, niż uśmiech dziecka ( no może z wyjątkiem snu )

  6. A ja tymi książeczkami powitałabym uczniów w mojej bibliotece:) Pierwszego dnia nauki najmłodsi czytelnicy kierują swoje pierwsze kroki właśnie do mnie, bo wiedzą, że czeka je mnóstwo nowych i pachnących książek. W ciągu wakacji mam czas na szukanie różnych ciekawych pozycji, którymi wraz z rozpoczęciem kolejnego roku szkolnego zachęcam moich uczniów do spędzania w bibliotece szkolnej każdej wolnej chwili.

  7. Oczywiście bym czytał z moim synkiem Szymkiem 2 latkiem. Który kocha jak mu się czyta w każdej wolnej chwili. A te właśnie książki to czas do nauki między innymi liczenia.

  8. Ja najpierw czytała bym je z moją ukochaną siostrzenicą Patrycją, a następnie z moim aktualnie niespełna dwumiesięcznym synkiem Franusiem 🙂

    1. Dziękuję za wszystkie świetne odpowiedzi. Wybór był bardzo trudny, ale ostatecznie wybrałam osobę, która już od dawna dodaje komentarze na blogu, dzięki czemu od razu ją skojarzyłam.
      Pani Gosiu – gratuluję i czekam na adres do wysyłki wygranej 🙂

  9. Z przyjemnością czytałabym książeczki mojej 10 miesięcznej córeczce. Gdy je otwieram i zaczynam czytać, Oliwia macha radośnie rękami i śmieje się całą buzią. Uwielbia bajki Urszuli Kozłowskiej pt. „Smok wawelski” i „Syrenka warszawska”. Z pewnością ucieszyłaby ją nowa barwna książeczka. Kto wie może skradłaby jej maleńkie serduszko w którym czytelnictwo powolutku zapuszcza swe korzenie?

  10. Książki są piękne, więc z olbrzymią przyjemnością czytałabym je moim dzieciom 🙂
    Na razie we trójkę (a może już w czwórkę?), dwa moje skarby i ja + malutkie życie, które jest we mnie❤️. Obecnie czytam dzieciakom na głos nie tylko książki dla nieco starszych dzieci, ale i kartonówki dla maluszków, ponieważ wiem, że czytanie dziecku jest równie ważne nie tylko po narodzinach, ale i przed. Z przyjemnością wracam do książek, które czytałam mojej dwójce, gdy byli całkiem małymi dziećmi i coraz częściej rozglądam się za nowymi perełkami, jak właśnie te, którym patronujesz 🙂
    Muszę przyznać, że moja córka uwielbia czytać, a z każdym dniem, wychodzi jej to coraz lepiej, dlatego jestem pewna, że i ona z wielką chęcią przeczyta ją bratu, a później również temu małemu człowieczkowi, który za kilka miesięcy będzie z nami 🙂

    1. Pani Marto, nadal nie dostałam danych do wysyłki książek od osoby, którą wcześniej wybrałam, dlatego polecą do Pani 🙂

  11. Czytałam i śpiewałam jak był w brzuszku.Czytałam i śpiewałam jak się Maleństwo rozwijało.Czytam i śpiewam nadal ponieważ to uwielbiamy. Kocham czytać i widzę że Julek również.Cieszymy się z każdej książeczki, która dołącza do naszej biblioteczki

  12. Dawid i Ania książki kochają całymi serduszkami. Miłość wyssana z mlekiem matki, dosłownie 🙂 dlatego to właśnie z tą dwójką moich małych urwisów z chęcią zasiądę do lektury nowych tytułów na naszej półce 🙂

  13. Wszystkie wygrane książeczki czytalibyśmy razem z naszym synkiem Adasiem. Jesteśmy bibliofilami i od urodzenia synka wpajamy mu zamiłowanie do książek. Muszę powiedzieć, że póki co udaje się nam to bardzo dobrze:) Mamy niedużą kolekcję książek w domu – nasze ulubione perełki, a obecnie najczęściej pożyczamy lektury z biblioteki. Jesteśmy stałymi bywalcami biblioteki osiedlowej i kilku innych w okolicy. Każda nowa książka w domu to dla synka nowe odkrycie, dlatego taka wygrana przysporzyła by nam sporo radości:)

  14. Pewnie nikogo nie zaskoczę, mówiąc, że będę czytała te książeczki z moją roczną córką – bo na pewno ona będzie głównym odbiorcą. Jednak z racji tego, że mam męża obcokrajowca, z całą pewnością i te dwie książeczki byśmy przerobili. Język polski jest u niego na poziomie B1, zrobił ogromny postęp w ciągu minionego roku, jednak gdy czyta córce po polsku (mamy tyle angielskich książeczek, a on sie uparł, żeby czytać polskie!), zdarza się, że w tych dziecięcych książeczkach są słowa, których nie zna. Myślę, że te dwie książeczki przydałyby się moim „podopiecznym” 🙂 i oboje rozwinęliby dzięki nim słownictwo.

  15. Z kim bym książki czytała,
    gdybym je wygrała ?
    Odpowiedź jest bardzo prosta,
    i to wieść jest radosna 🙂
    Z dziećmi moimi przysiądę w kąciku,
    i chociaż książek mamy bez liku,
    to piękne nowości przytulimy,
    i czegoś nowego się nauczymy 🙂

  16. Książkę pod tytułem „Jedzie pociąg” czytałabym z młodszym i nieco starszym fanem pociągów i wszystkiego co porusza się po szynasz. Trochę odmieniłoby nam to tradycyjną „Lokomotywę” Juliana Tuwima która jest u nas cały czas numerem jeden, ale którą znamy już wszyscy na pamięć. Przy okazji córcia mogłaby utrwalać nazwy zwierzaków przedstawionych w książce i wyszukiwać różne szczegóły. „Liczydełko” to zdecydowanie pozycja dla mojego małego mola książkowego. Nie ma dnia żeby książeczki nie poszły w ruch. Dzięki tej moglibyśmy zacząć poznawanie cyferek i ich utrwalanie. Mam nadzieję że zamieszczone w książce wierszyki pomogłyby nam w tym nieco.

  17. Powyższe książeczki czytalibyśmy z naszą ośmiomiesięczną córeczką Dorotką. Czytalibyśmy jej i sobie nawzajem…
    Zaczynając od początku – nasza córeczka została najmłodszą czytelniczką biblioteki w naszym mieście. Miała zaledwie 11 dni (zapewne korzystalibyśmy z własnych kart bibliotecznych, ale Dorotka otrzymała w prezencie kartę „na dobry początek” i postanowiliśmy „schwytać byka za rogi”). I tak się zaczęło – najpierw były to rymowane bajeczki czytane przez mamę podczas długiego karmienia (np. Panieneczka z okieneczka Brzechwy). Około trzeciego miesiąca życia atrakcją stały się materiałowe książeczki – Dorotka potrafiła słuchać opowieści wymyślanych szczególnie przez tatę prawie godzinę. Historie o lisku podróżniku czy o domkach zwierząt do dzisiaj są mile słyszane i z chęcią oglądane.
    Potem długi czas spędzaliśmy razem w mieszkaniu i szczególną uwagą obdarzony został Kubuś Puchatek (wersja z dużymi obrazkami). Obecnie ulubionych książeczek jest zdecydowanie więcej – te, które pozwalają na zabawy głosem, zachęcają do otwierania okienek… Dorotce wystarczy pokazać okładkę którejś z nich i od razu pojawia się uśmiech na jej twarzy i z radości przebiera nóżkami…

    Wiemy, jakie ważne jest czytanie dzieciom – jak pozytywnie ta czynność wpływa na ich rozwój emocjonalny. Nie wątpimy, że w przypadku naszego dziecka widać już rezultaty – jest spokojną, pogodną dziewczynką. Ale wspólne czytanie ma też inny aspekt, którego się nie spodziewaliśmy. Pozwala także nam, jako rodzicom lepiej poznawać siebie nawzajem i pogłębiać naszą więź. W różny sposób interpretujemy bajki, identyfikujemy się z różnymi bohaterami… Zaczynamy o tym rozmawiać i czas przy książce staje się wówczas magiczny. I nie wątpimy, że podobnie stałoby się przy Jedzie pociąg i Liczydełko…
    Serdecznie pozdrawiamy

  18. Uwaga! Uwaga! maliczytelnicy.pl/ serce taty właśnie podbiła
    rewelacyjne ksiażeczki dla dzieci wszak ziściła
    wspierające rozwój dziecka i bezpieczne dla przyrody
    książeczki którym nie brak atrakcyjności i urody !
    Fatastyczny pomysł na rozwijanie umiejętności dzieci
    mam nadzieję że do mnie książeczka dla CHŁOPCA przyleci!
    Ciekawa, wyjątkowa, imponująca zarazem
    która zabawy w kreatywny sposób będzie obrazem !
    Bardzo mnie zainteresowała, ma w sobie tyle inspiracji
    że nim synek je pozna, dobrniemy do wakacji !

    Mój synek to wesoły i pełen uśmiechu jest maluszek
    uwielbia wszystko dotykać, przekładać, wiązać…nie lada okruszek!
    Jest w nim wiele pasji, i choć niewiele jeszcze mówi to wiecie?
    wiem, że tak książka pomoże mu najbardziej w świecie !
    Dzięki niej pozna nowe słowa, nauczy się nowych czynności
    a ubieranie i wstawanie sprawi mu ogrom raości !
    Może niebawem z nią wiązać liczyć się nauczymy
    bo tą umiejętność coś opornie jeszcze ćwiczymy !
    Synek kocha szaleństwo, uwielbia się uczyć ale poprzez zabawę
    taką książeczką rozwiązalibyście jego braku zainteresowania zwykłymi książkami sprawę !

    Proszę więc ładnie niech zestaw DLA CHŁOPCA do nas wpadnie
    niech zwierzęta z okładki do mego syna uśmiechnie się ładnie
    niech na najbliższe miesiace, a może i lata przyjaciółmi się staną
    na pewno w ten sposób wielką wiedzę i szczęście dostaną !
    Jestem pod wrażeniem jak ta książka działa na emocje i chęci
    jestem nią zafascynowany, mnie jako dorosłego pokazanie jej dziecku kręci !

    Mój synek więc https://maliczytelnicy.pl/ ładnie prosi,niech książka do nas powędruje
    synek szacunek i brak chwili przerwy jej obiecuje !
    Zachwyt małych rączek, entuzjazm na twarzy …
    Właśnie dlatego książka dla synka mi się marzy !
    Jest perfekcyjna, lepszę się wykonać nie uda nikomu
    mam nadzieję że dlatego właśnie powędruje do naszego domu !
    Przygody z nią małe i duże,
    dalekie i bliskie podróże
    pikniki w ogrodzie, zabawy w domu
    synek nie odda tej książki nikomu
    jest świetna, po prostu doskonała
    cieszyłaby się z niej rodzina nasza cała !
    Więc proszę dla mego syna o takie rozkosze
    książkę dla CHŁOPCA dzisiaj poprosze !

    Synek kocha książeczki  i dla niego gram…. może cud się zdarzy i wygram?

    1. Tak, jak napisałam w regulaminie, wyniki są pod wygranym komentarzem. Ostatecznie wygrała pani Marta, od Pani Gosi nie dostałam danych do wysyłki.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *