W Widmowym porcie
Jeśli szukacie książki, z której lekko wieje grozą, ma pełno tajemnic, legend i ciekawych bohaterów, a do tego jest zabawna i wciągająca, to mam coś dla Was.
Hubert Lemon ma (mniej więcej) dwanaście lat i prowadzi Biuro Rzeczy Znalezionych w Hotelu Grand Nautilus.
Pewnego dnia przez jego okno wdrapała się Violet Parma. Jej rodzice zaginęli w miejscowym porcie 12 lat temu, a teraz dziewczynka przybyła, by ich odnaleźć. Z pomocą Huberta szybko odkryła kilka niepokojących faktów.
Ktoś ukradł ich bagaż z hotelu, a dziewczynkę zaczął szukać mężczyzna z bosakiem zamiast ręki. Do tego w jedynej w swoim rodzaju Widmowej Poradni Czytelniczej (w której dostaje się receptę na książki, a właściwy tytuł wybiera syrenmałpa) dostała książkę o Malanadrze, legendarnym potworze, który (według podań) składa magiczne jajo, które spełnia życzenia.
Okazało się, że ojciec dziewczynki był pisarzem i pisał o nim książkę. Odkrył jak go pokonać, by zdobyć jajo, ale wiedza o tym dotarła do nieodpowiedniej osoby, która teraz zagrażała dzieciom.
Violet jednak była zdeterminowana, wyruszyła, by spotkać się z tym mitycznym potworem i spróbować odkryć, co stało się z jej rodzicami.
Koniecznie sprawdźcie, jak zakończyło się to spotkanie.
Podoba mi się klimat tej książki, jest mrocznie i niepokojąco, ale zarazem bardzo ciekawie i dowcipnie.
Lubię takie pełne legend i sekretów do odkrycia książki.
Ta wciąga już od pierwszych stron i nie można się od niej oderwać.
Premiera 24 lutego
Kategoria wiekowa: 9+
Format: 145 x 200
Autor: Thomas Taylor
Ilustracje: Tom Booth
Tłumaczenie: Joanna Dziubińska
Liczba stron: 304
Rok wydania 2021
Wydawnictwo Wilga
2 thoughts on “Malamander”