O maluchu w brzuchu, czyli skąd się biorą dzieci

Kłopotliwe pytania

Jeśli dziecko zada pytanie 'Skąd się biorą dzieci?’ a rodzic ma problem z odpowiedzią, to ta książka przyjdzie mu z pomocą 🙂

Będzie także doskonałym wsparciem w taktownym przekazywaniu dzieciom odpowiedzi na nurtujące je pytania 🙂

 

W środku mamy małą Melę i jej rodzinę. Dziewczynka ma wiele pytań dotyczących płci i rozmnażania, dlatego jej bliscy nie mają łatwego zadania, ale świetnie sobie radzą 🙂

 

Mela chciałaby wiedzieć jak się zjawiła na świecie, czy dziecku w brzuchu mamy jest wygodnie, czy się nie nudzi i czy ma co jeść, skąd rodzice wiedzą, że będą mieli córkę lub syna, jak rodzi się dziecko, czy poród boli, co to jest seks?

To jeszcze nie wszystkie pytania, które zadaje dociekliwa dziewczynka 🙂

 

Na każde z nich dostaje rzetelne odpowiedzi, dostosowane do możliwości rozumienia kilkulatka. 

 

W środku znajdziemy także porady, dotyczące rozmowy z dzieckiem na tematy związane z rozmnażaniem, takie jak ta, że powinniśmy używać prawidłowych nazw części ciała, albo, że nie powinniśmy wyprzedzać dziecięcej ciekawości. 

Książka jest pięknie zilustrowana, ma kartonowe strony i zaokrąglone rogi.

 

To książka, która pomoże dorosłym przygotować się do rozmowy o rozmnażaniu, a także zaspokoi ciekawość dzieci.

Polecam 🙂

 

 

 

 

Kategoria wiekowa: 3+

Autorka: Marta Maruszczak

Ilustracje: Monika Filipina

Liczba stron: 40

Rok wydania: 2019

Wydawnictwo Nasza Księgarnia


2 thoughts on “O maluchu w brzuchu, czyli skąd się biorą dzieci

  1. Super, że są takie książki- może dzięki nim dzieci przestaną być okłamywane przez rodziców.

    Nasza córka wie, jak to jest na prawdę. Dopytywała skąd braciszek wziął się w moim brzuchu, gdy byłam w drugiej ciąży, a my nie widzeliśmy powodów, żeby zatajać przed nią rzeczywistość. Wytłumaczyliśmy jej wszystko, co chciała wiedzieć i wbrew pozorom przyjęła to spokojnie. Na pewno nie wszystko zrozumiała (miała trzy lata), część była dla niej „fuu”, ale powiedzieliśmy jej prawdę, bo dziecko też jest człowiekiem i nie można go okłamywać. Pamiętam, jak zafascynowana naszą opowieścią zrobiła wykład prababci, a babcia była bardzo zniesmaczona faktem, że ” dziecko wie takie rzeczy” i próbowała przekonać naszą córkę, że dzieci znajduje się w kapuście.. Do dziś zdarza jej się dopytywać, np. jak nazywa się jajeczko, które mama ma w brzuch, bo komórka jajowa to trochę trudne wyrażenie 😉

    Z tą książką wytłumaczenie wszystkiego, o co pytała na pewno byłoby łatwiejsze, ale i bez niej daliśmy radę. Już później czytaliśmy „Horror! czyli skąd się biorą dzieci” Grzegorza Kasdepke i dla córki opisana tam historia nie była niespodzianką. Przypuszczam, że lada moment synek zacznie dopytywać skąd się wziął, bardzo chętnie skorzystam wtedy z książki, którą polecasz 🙂

    1. Ciesze się:) Jest tam także rozdział ,Dlaczego dawniej dorośli mówili dzieciom, że przyniósł je bocian?’ 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *