Coś niezbędnego w naszym życiu Wydawnictwo Babaryba wydało kolejną bardzo dobrą książkę w swojej serii ekologicznej. Okazuje się, że nawet o czymś niewidzialnym można napisać ciekawie i wciągająco 🙂 Energia, bohaterka tej książki, jest z nami cały czas, bez niej mielibyśmy spory problem, a …
Młody geniusz Geniusz to już 12. tom w serii Magiczne drzewo, opowiadającej o przygodach przyjaciół znajdujących magiczne przedmioty. Tym razem Kuki, Blubek, Gabi i pies Budyń czeka lot na kamieniu i w lodowej rakiecie, walka z wielkimi mrówkami i niedźwiedziami polarnymi, zamiana w dorosłych …
Gdy nasze dziecko zadaje trudne pytania, a my nie wiemy, co odpowiedzieć, z pomocą przychodzą książki.
Zadomowieni pomogą nam w rozmowie o uchodźcach, czyli temacie, który w końcu pojawi się w każdym domu.
Dzieci dowiedzą się, kim jest uchodźca i dlaczego ludzie muszą opuścić swój kraj z historii dzieci, które to przeżyły.
Nadzieja z Białorusi, Maru z Kamerunu, Zala z Afganistanu i Taras z Ukrainy to dzieci, które teraz chodzą do polskich szkół i bawią się na polskich podwórkach.
W swoim kraju nie czuły się bezpiecznie, dlatego wraz z rodzinami różnymi drogami i różnymi sposobami przybyły do naszego kraju. Uciekały przed wojną, dyskryminacją i prześladowaniami, w Polsce znalazły schronienie i tu rozpoczęły nowe życie.
Pewne rzeczy jednak wszędzie są takie same.
Nadzieja nadal jest najlepsza w skoku na skakance, Zala w matematyce, a Manu i Taras świetnie grają w piłkę, zupełnie tak, jak w rodzinnym kraju.
I mimo trudnych początków i różnic kulturowych, dziś świetnie sobie tutaj radzą.
Ale aby im i innym małym uchodźcom ułatwić adaptację w naszym kraju, warto, aby polskie dzieci wiedziały, co przeszli ich rówieśnicy i dlatego Zadomowieni to książka – skarb.
Historie dzieci są ciekawe, poruszające i pełna emocji.
Słowa uchodźca, wojna, azyl, prześladowania, zielona granica czy prawo międzynarodowe są tu mądrze i przystępnie wyjaśnione, a tekstom towarzyszy komentarz do lektury wspaniale dopełniający całość.
Autorce udało się napisać książkę na trudny temat, ale nie trudną w odbiorze. Wszystko jest tu odpowiednio dawkowane, historie są bardzo osobiste i bardzo dobrze się je czyta.
Zadomowieni to jedna z najważniejszych książek tego roku i zdecydowanie jedna z najważniejszych książek na blogu.
Bardzo Wam ją polecam.
P.S. Książka ma także wyjątkowe i zachwycające ilustracje.
Tekst powstał we współpracy reklamowej z wydawnictwem All Kids Publishing
Hity miesiąca Zapraszam na przegląd mojej #piątkimiesiąca z października 🙂 Jak zwykle chętnie poznam także Wasze ulubione książki z ostatniego czasu! Wpisujcie w komentarzu, co Was ostatnio zachwyciło PIĄTKA MIESIĄCA – PAŹDZIERNIK 1. Czekając na Święta!… …za pomysł i wykonanie. 2. …
Kolonie To już czwarty tom zwariowanej serii o Elli, jej znajomych z klasy i ich panu nauczycielu. W tej części dzieci mają wakacje, ale szybko zaczynają się nudzić i męczyć rodziców, więc ci z ogromną radością wysyłają je na kolonie. Tam okazuje się, że …
Książki o Paddingtonie mają już 60(!) lat, ale wciąż są aktualne, wciąż dobrze się je czyta i wciąż zachwycają kolejne pokolenia.
I właśnie dla wszystkich kochających tego uroczego misia powstała ta książka.
Paggington jest mądrym, troskliwym i przyjacielskim niedźwiadkiem, którego nie sposób nie lubić.
Zaraża optymizmem, zawsze ma dobre intencje i myśli o najbliższych.
Być jak Paddington to przepięknie wydany zbiór ponadczasowych sentencji o tym kochającym marmoladę misiu, od których od razu robi się cieplej w sercu.
Są tam takie zdania: Nie ma to jak miła pogawędka przy bułkach i kakao, Na pewno się starałeś i miałeś dobre intencje. A to przecież najważniejsze, Dobrze jest być niedźwiadkiem czy Mądry niedźwiadek wie, po której stronie jest chleb posmarowany, zanim kanapka spadnie na podłogę.
Ta książka to cały Paddington! Jest pięknie zilustrowana i pełna Paddingtonowej dobroci.
Zachwyci każdego fana i fankę niedźwiadka i będzie dla nich wspaniałym prezentem.
Serdecznie polecam 🙂
Tekst powstał we współpracy reklamowej z wydawnictwem Znak
Niedźwiadek z Peru Paddington to mój ulubiony książkowy niedźwiadek, dlatego wyobraźcie sobie moją radość, gdy odkryłam, że jest w wersji dla młodszych dzieci! A do tego zaczynamy czytanie od części świątecznej, więc już w ogóle idealnie 🙂 Paddington zabrał rodzinę państwa Brownów na …
Wspólne oczekiwanie na Gwiazdkę Uwielbiam książkowe kalendarze adwentowe, szczególnie te, które czymś zaskakują, tak, jak Gwiazdka u Niedźwiadka. Tutaj już sama okładka zwiastuje piękny środek, ale ten środek jest także pełen niespodzianek. Gdy otworzymy książkę, najpierw zobaczymy choinkę, którą będziemy mogli postawić na półce …
Bałam się, że ta książka będzie trochę przypominała encyklopedię, pełną dat i trudnych nazw, którą bardzo ciężko się czyta.
Ale bardzo się myliłam, naprawdę.
Autor postarał się, żeby tekst był ciekawy i wciągający, a także urozmaicony.
Co jakiś czas trafiamy na różne ciekawostki (Czy wiesz, że…?), które są naprawdę fascynujące i można się dzięki nim sporo dowiedzieć, ale to nie wszystko.
W książce znajdziemy także dwa bardzo ciekawe wywiady, a także wiele zdjęć, ilustracji i grafik.
No dobrze, a o czym jest? 🙂
To opowieść o dziejach Ziemi, a dokładnie o historii życia na Ziemi, streszczone na trzystu stronach i podane w przystępnej i bardzo ciekawej formie.
Z książki dowiemy się nie tylko tego, czym były dinozaury, chociaż tego oczywiście też. Autor opisuje jakie stworzenia żyły w różnych erach, jak prawdopodobnie wyglądały, gdzie znaleziono ich szkielety, czy jak żyły.
Ale to także opowieść o zmieniającej się florze i faunie na Ziemi w ciągu milionów lat, o gatunkach, które wyginęły i o tych, których przodkowie przystosowali się do nowych warunków, o 'problemach’ w badaniach nad dinozaurami, a także rozprawienie się z wieloma popularnymi mitami na ich temat.
Poznamy polski 'wątek’ w świecie paleontologii i dowiemy się, dlaczego mamuty są wizytówką Krakowa. I wiele więcej!
Bardzo pozytywnie mnie ta książka zaskoczyła.
To porządne kompendium wiedzy o erze mezozoicznej i kenozoicznej, które zachwyci nie tylko fanów i fanki dinozaurów.
Polecam 🙂
Tekst powstał we współpracy reklamowej z wydawnictwem Wilga
Budowa Są serie, które dzieciom się nie nudzą i jedna z nich to zdecydowanie Plac budowy. To już szósta książka o dzielnych pojazdach, a mój syn cieszył się z niej tak samo, jak z każdej wcześniejszej 🙂 Tym razem maszyny czeka nie lada …
Najważniejszy koncert Gustaw był bardzo nieśmiałym duszkiem i nawiązywanie nowych znajomości go przerażało. Nigdy nie odważył się odezwać do innych straszydeł, a gdy próbował się im pokazać, nikt go nie widział. Ale bardzo chciał mieć przyjaciół, dlatego zdecydował się na bardzo odważny krok. Rozesłał zaproszenia …
Mortynka mieszkała w zrujnowanej willi razem ze swoją ciotką Agonią.
Nie mogła wychodzić na zewnątrz i bawić się z innymi dziećmi, ponieważ mogłyby odkryć jej wielki sekret – była zombie.
Ale bardzo chciała mieć przyjaciół, dlatego, gdy usłyszała o świętowaniu podczas Halloween, uznała, że to idealny moment, by pójść do miasteczka i pobawić się z razem z innymi dziećmi.
Gdy nadszedł ten wspaniały dzień, szybko została przyjęta do grupy i świetnie się bawiła. Tak dobrze, że w pewnym momencie się zapomniała i pokazała dzieciom sztuczkę – odczepiła głowę od tułowia, a dzieci zamurowało.
Co było dalej? Musicie doczytać 🙂
To zdecydowanie książka dla dzieci lubiących historie o różnych potworach.
Bo choć tutaj sama historia nie jest przerażająca, to w zasadzie typowa historia o bohaterce, która jest 'inna’ i musi się ukrywać, ale bardzo chce mieć przyjaciół, to niektóre ilustracje lub wątki (np ciotka Agonia zszywająca swojego kota) mogą dzieci przestraszyć.
Mortynka ma fajne ilustracje, pełne dowcipnych szczegółów, ale nie zgadzam się z podtytułem, że jest to historia, od której umrzecie ze śmiechu 🙂
3 życzenia Uno i Mati kupili na pchlim targu kilka rzeczy, między innymi dziwną niebieską lampę. Gdy Mati ją odkorkował, ze środka wyleciał Humbaba, strażnik cedrowego lasu. Okazało się, że był zamknięty w niej przez cztery tysiące lat! Gdy został uwolniony, mógł spełnić trzy życzenia …
KONKURS ZAKOŃCZONY Książka trafi do Pani Agnieszki – gratuluję i proszę o podesłanie adresu do wysyłki (kurierem) 🙂 Mam dla Was mój najnowszy patronat, wspaniałą książkę Czy mogę się trochę posmucić? 🙂 Aby wziąć udział w konkursie, napiszcie, czemu to akurat do Was …
Książki dla dzieci są niezastąpione. Uczą wrażliwości, rozwijają zainteresowania i pomagają poradzić sobie w wielu trudnych sytuacjach, na przykład wtedy, gdy stracimy kogoś bliskiego.
Czy mogę się trochę posmucić? to historia Szymona, który stracił swojego ukochanego kotka Benka.
Pewnego dnia kot dziwnie się zachowywał, więc mama chłopca zabrała go do weterynarza.
Szymon bał się o Benka i nie wiedział, co robi weterynarz, ale mama wszystko mu wytłumaczyła, a żeby był spokojniejszy, wykonali razem ćwiczenie oddechowe.
Okazało się, że Benek ciężko zachorował i nie można mu pomóc.
Chłopiec był smutny, ale mama pomogła mu pogodzić się ze stratą. Szymon narysował swoje uczucia, rozmawiał z mamą o tym, co się stało z kotkiem i o swoich emocjach, dzięki czemu udało mu się to zaakceptować.
Autorka w swojej pierwszej książce podjęła się trudnego, ale bardzo ważnego i potrzebnego tematu i poradziła sobie z nim doskonale, za co należą się jej ogromne brawa.
To pełna ciepła historia, która pomoże dzieciom pogodzić się i zaakceptować stratę, a rodzicom podpowie, co zrobić, by jak najlepiej zaopiekować się emocjami dzieci w trudnym dla nich czasie. Jest poruszająca, ale także ciekawa, pełna spokoju i czułości.
Pokazuje, że wszystkie emocje są nam potrzebne, także smutek.
Znajdziemy w niej ćwiczenia, które pomogą dzieciom zrozumieć emocje, na przykład kolorowe głowy kotka, które bardzo pomagają podczas lektury, i wiele cennych wskazówek.
To piękna i wartościowa książka i bardzo Wam ją polecam.
P.S. Książka jest pięknie zilustrowana i wydana, zachwyca każdy element.