Powrót do domu
Słynny Pan Patyk (Stick Man w oryginale) wreszcie ukazał się w Polsce!
Książka twórców między innymi Gruffalo opowiada o przygodach Pana Patyka, męża pani Patykowej i ojca trzech małych patyczków.
Gdy pewnego dnia Pan Patyk wyszedł rozprostować gałęzie, został porwany przez psa. Myślał, że szybko wróci do rodziny, ale gdy pies go zostawił, znalazła go dziewczynka i wrzuciła do wody.
I tak zaczęła się podróż, która coraz bardziej oddalała go od rodziny. Był gałęzią w gnieździe i flagą na zamku, piórem, łukiem i ręką bałwanka. Tak, bałwanka, ponieważ podróż Pana Patyka trwała już tak długo, że zaczęła się zima.
Pan Patyk myślał, że już nie wróci do domu. Był tak smutny, że nawet nie zauważył, jak wylądował w kominku!
I, gdy czytelnik myśli, że nic nie uratuje patyka, w kominie pojawia się Święty Mikołaj! I do tego nie może przejść!
Pan Patyk mu pomaga, a Mikołaj zostaje jego dłużnikiem.
Jak myślicie, o co poprosił Pan Patyk? 🙂
Muszę Wam wyznać, że od samego początku z niepokojem śledziłam przygody Pana Patyka. Wciąż miałam nadzieję, że wróci do domu, a gdy już ją straciłam, autorka bardzo mnie zaskoczyła. I podoba mi się taki 'twist’, inaczej strach pomyśleć, co by było z naszym bohaterem i czekającą na niego rodziną 🙂
Bardzo zaskoczyła mnie ta książka, spodziewałam się radosnej historii, ale ona taka nie jest.
To piękna i poruszająca opowieść o rodzinie, miłości, oddaniu i nadziei.
Wzrusza i zachwyca.
P. S. Jest ładnie zilustrowana i wydana.
Premiera 28 października
Kategoria wiekowa: 3+
Format: 224 × 280
Autorka: Julia Donaldson
Ilustracje: Axel Scheffler
Tłumaczenie: Joanna Wajs
Liczba stron: 32
Rok wydania 2020
Wydawnictwo Nasza Księgarnia
Już się nie mogę doczekać tej książki. Myślę, że będzie to kolejny hit 🙂 „Gruffalo” wypożyczyliśmy z biblioteki, trzymaliśmy cały miesiąc, bo dzieci codziennie kazały go sobie czytać, po czym ponownie go zarezerwowaliśmy i czytaliśmy kolejny miesiąc 😉
A ja jeszcze go nie czytałam! Kupiłam, gdy ukazało się wznowienie, ale jeszcze nie miałam kiedy do niego zajrzeć 🙁 Za to przeczytałam 'Miejsce na miotle’ i też jest super (niedługo recenzja 🙂 ).