Podnieś klapkę. Kocham psy / Podnieś klapkę. Kocham koty – Konkurs

KONKURS ZAKOŃCZONY

 

Książki trafią do Mamywielogatunkowej – gratuluję i czekam na adres do wysyłki (kurierem) 🙂

 

Mam dla Was dwie świetne książki, moje patronaty: Kocham psy i Kocham koty 🙂

 

Aby wziąć udział w konkursie, napiszcie, czemu to akurat do Was powinny trafić🙂

 

Odpowiedzi zostawiajcie w komentarzach pod tym postem (do 21.03.2022 włącznie).

Komentarze mogą pojawić się z opóźnieniem na stronie ponieważ muszę je wcześniej zatwierdzić 🙂

 

Zapraszam do zabawy i powodzenia! 🙂

 

 

P.S. Będzie mi bardzo miło jeśli polubicie Małych Czytelników na Facebooku i Instagrami🙂

 

 

 

Szczegółowy regulamin konkursu:

1. Organizatorem konkursu jest autorka bloga Mali Czytelnicy.
2. Konkurs trwa od 17.03.2022 r. do 21.03.2022 r. do godz. 23.59
3. Nagrodą w konkursie są dwie książki: Kocham psy i Kocham kotyWygrywa jedna osoba

4. Zgłoszenia konkursowe zostawiacie w komentarzu pod wpisem.
5. Ogłoszenie wyników nastąpi pod zwycięskim komentarzem w ciągu 3 dni, zwycięzca ma także 3 dni na to, aby skontaktować się ze mną mailowo lub na FB Mali czytelnicy w celu podania adresu do wysyłki. Jeśli tego nie zrobi, wybiorę kolejną osobę. Książka będzie wysłana kurierem lub paczkomatem.
6. Zastrzegam sobie prawo do usunięcia zgłoszenia, które narusza regulamin konkursu lub powszechnie przyjęte normy obyczajowe.
7. Dane osobowe zwycięzcy konkursu będą wykorzystane wyłącznie w zakresie niezbędnym do przeprowadzenia konkursu zgodnie z regulaminem.

6 thoughts on “Podnieś klapkę. Kocham psy / Podnieś klapkę. Kocham koty – Konkurs

  1. Od 10 lat mamy kotkę-piękną, długowłosą, rudą puchatynkę. Jest jednak specyficzna-pozwala się dotknąć tylko mnie. I mimo, że nie lubi miziania innych, to zawsze przychodzi obok nas-obok synków, aby ich pilnować. Oswajamy synków ze zwierzakiem, czytamy ciekawostki o kotach, pożyczamy o nich książki. Psa ma teściu i starszy synek lubi do niego jeździć, żeby pobawić się z pieskiem. Na początku się go bał, ale jest coraz bardziej odważny. Potrzebujemy odpowiedniej lektury, żeby synek dowiedział się więcej o tych zwierzakach

  2. W naszej rodzince poza mama, tata i bobasem są również dwa futra: kotka Milka i pies Dante. Tak, pies ma imię po Dante Alighieri Żeby było zabawniej jest rasy BOS – biały owczarek szwajcarski, a w przydomku hodowlanym ma słowo 'boski’, no nie mógł się nazywać inaczej. Syn praktycznie od początku uwielbia nasze zwierzaki, zawsze na ich widok się cieszy i wyciąga rączki by głaskać, a gdy nie może (dbamy o zachowanie przestrzeni osobistej zwierząt), to się denerwuje. My – rodzice, kochamy książki i jak na razie całkiem dobrze idzie nam zaszczepianie tej pasji w Małym Człowieku. Wspólne czytanie to jedna z czynności, które bardzo lubi. Jako miłośnicy zwierząt i książek chętnie damy nowy domek tym dwóm pozycjom ❤️
    P.S. A że mam dużą wiedzę na temat tych dwóch gatunków, to sama jestem ogromnie ciekawa treści.

  3. W naszym domu od zawsze są zwierzątka 🙂 mamy dwa psiaki, szczurka, króliczka i terrarium z mrówkami. Uwielbiam pokazywać dzieciom świat zwierząt i roślin za pomocą książek, dużo czytamy o zwierzątkach, jak się nimi opiekować, co lubią jeść, jakie mają przyzwyczajenia. Każda nowa książka to nowa przygoda 🙂

  4. W skład naszej wielogatunkowej rodzinki wchodzi mama (ja), tata, synek, kotka Milka oraz pies Dante. Tak ma imię po Dante Alighieri. Żeby było śmieszniej jest rasy BOS (biały owczarek szwajcarski), a w przydomku hodowlanym ma 'boski’, no po prostu nie mógł się nazywać inaczej. Synek kocha nasze futrzaki, bardzo też lubi wspólne czytanie książek. W związku z tym chętnie damy im nowy dom. Sama jestem miłośniczką kynologii i felonologii, więc jestem również ogromnie ciekawa tych książek.
    P.S. Piszę komentarz po raz drugi, ponieważ ze wczorajszym chyba coś poszło nie tak i się nie dodał.

  5. Mój synek podczas pobytów u babci i dziadka na wsi wzorowo opiekuje się pieskiem, kotkami i… kurami. My w domu nie mamy jeszcze żadnego zwierzątka, ale razem z mężem nie wykluczamy pojawienia się nowego, małego, czworonożnego lokatora. Wiem, że synek byłby tym faktem przeszczęsliwy. Na razie staramy się go uświadamiać i rozmawiać z nim, że posiadanie pieska, to nie tylko zabawa, ale bardzo dużo obowiązków. Co więcej, opieka nad pieskiem trochę inaczej wygląda w mieście, gdzie mieszkamy, a inaczej na wsi, u dziadków. Fajnie byłoby, gdyby te książeczki trafiły do nas. Z ich pomocą moglibyśmy nie tylko strona po stronie zgłębić świat psów i kotów, ale również podjąć ostateczną decyzję o posiadaniu w domu zwierzątka, które przecież jest czującą, żywą istotą, a nie zabawką, którą można odstawić na półkę, gdy nam się znudzi.

  6. Książki te powinny znaleźć się w naszej domowej biblioteczce, aby sprawić ogromną radość mojemu Małemu Miłośnikowi kotów, który niedługo będzie obchodzić urodziny. Uwielbia on koty tak bardzo, że złożył specjalne zamówienie na tort w kształcie kota…ale mam nadzieję, że spodoba mu się także taki z figurką kota. Zobaczymy. Z kolei książka o psach może pomogłaby mu oswoić się choć trochę z tymi zwierzętami. Bo pomimo tego, że mówi, że je kocha, to jak tylko zobaczy psa na dworze to od razu przechodzi na drugą stronę ulicy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *