Wędrowne ptaki – Konkurs

KONKURS ZAKOŃCZONY

W konkursie możecie wygrać fenomenalną książkę Wędrowne ptaki, której recenzję przeczytacie we wcześniejszym poście 🙂

 

Aby wziąć w nim udział, napiszcie komu byście ją podarowali i dlaczego 🙂

 

Odpowiedzi zostawiajcie w komentarzach pod tym postem (do 21.11.18 włącznie). 

Komentarze mogą pojawić się z opóźnieniem ponieważ muszę je wcześniej zatwierdzić 🙂

 

Po 21 listopada wybiorę jedną odpowiedź i do niej poleci książka 🙂

 

Zapraszam do zabawy 🙂

P.S. Będzie mi bardzo miło jeśli polubicie Małych Czytelników na Facebooku i Instagrami🙂

17 thoughts on “Wędrowne ptaki – Konkurs

  1. Książkę podarowałabym mojemu synkowi na prezent Świąteczny. Wcześniej wpisałabym specjalną dedykację, by wyrósł na mądrego Mężczyznę – tolerancyjnego i otwartego na „inne”. Tak też staramy się go wychować. Myślę, że te piękne ilustracje dodadzą mu wrażliwości na sztukę 🙂

  2. Książkę z pięknym przesłaniem podarowałabym swojemu szkrabowi, który uwielbia obserwować otaczający go świat. Miło byłby nam w te jesienne wieczory wspólnie czytać i rozmawiać o tak ważnych dla ludzi tematach. Chętnie i z uwagą przyjrzymy się pięknym ilustracjom a w nadchodzącym okresie również postaramy się pomóc osobie potrzebującej wsparcia tak jak w historii opisanej w ” Wędrownych ptakach”.

  3. Książeczkę podarowalabym dla Mikołaja- swojego 3 letniego synka ☺☺
    kocha książki i nie pójdzie spać póki nie przeczytamy choćby kilku stron wybranej przez niego książki. Mikołaj uwielbia przyrodę i zwierzęta, na pewno ucieszył by się na nową lekturę do poduszki☺

  4. piękna książka. , podarowała bym ją siostrze ktora uwielbia jak się jej czyta książki. Ma 5.5rolu i jest bardzo zainteresowana takimi książkami. chodzi do biblioteki gdy idzie z przedszkola i wypożycza książki które mama jej czyta a ta napewno zabrałaby do przedszkola żeby pani przeczytała wszystkim dzieciom , i napewno by o nie rozmawiali..Byłby bardzo zadowolona z takiej mądrej książeczki.

  5. Teraz nasz z mężem mały czlowiek mieszka w brzuchu – ma 2,5 kg, obrasta tłuszczykiem i włosami, rozpoznaje głosy taty i mamy. A już za miesiąc, my z mężem wsiądziemy do samochodu, jak robiliśmy to juz 1000 razy i pojedziemy w strone centrum, a wrócimy juz we TRÓJKE. Wrócimy z naszym „nowym” człowiekiem, z którym nie będziemy się rozstawać jeszcze wiele-wiele lat. Temu maleństwu chce się podarować cały świat – najlepsze emocji, najszczęśliwsze wspomnienia, magiczne podróże oraz najciekawsze książki.

  6. Książkę podarowałabym mojemu synowi Bolkowi, a dlatego że podczas wyjazdu do nowo otwartego parku w Pomiechówku bardzo zainteresował się ptakami. Atrapy ptaków pływały po rzece (niestety ja wiedziałam tylko które to łabędzie), łatwiej miałam w takich drewnianych domkach gdzie były umieszczone po dwie tablice na każdy miesiąc w roku z książki ” Rok w lesie” tam przynajmniej były napisy ;o). Były też fajne zrobione labirynty gdzie trzeba było dopasować gniazdo do ptaka. Myślę że taka książka bardzo przypadłaby mu do gustu.

  7. Jak przeczytałam pytanie, pomyślałam od razu, że książkę podarowałabym tej/temu małemu, które jest w planach, ale jeszcze się nie pojawiło. Tej/temu, któremu co wieczór chce czytać inna cudowną książeczkę na dobranoc. Tej/temu, którego będę kochać nad życie i od samej maleńkości uczyć że warto czytać i marzyć. Tej/temu, na którego czekać będzie cała półka niezwykłych historii, które razem będziemy przeżywać,gdy już pojawi się na świecie!

  8. Książkę podarowałabym swojej siostrzenicy Hani, która, ku mojej uciesze, przeszła od fascynacji lalkami rodem z Krainy Lodu do zauroczenia wspaniałą krainą Bullerbyn i pod choinkę zażyczyła sobie od cioci książkę właśnie. „Wędrowne ptaki” pozwolą jej moim zdaniem jeszcze bardziej zanurzyć się w pięknie literatury i odnaleźć, jeżeli nie odpowiedzi, to chociaż kierunkowskazy, w którą stronę dorastając warto podążać. Ostatnio zapytała mnie, czego ona ma nauczyć swoją młodszą siostrę, skoro jeszcze nic o świecie nie wie:) (tak, jest rezolutnym przedszkolakiem 😉 Myślę, że z tej pięknej książki dowie się czegoś, i to ważnego. I będzie miała o czym opowiadać swojej młodszej siotrze (która ma kilka miesięcy, ale przecież „kiedyś trzeba się przygotować, ciociu!”) 🙂

    1. Witam,
      książka trafi do Pani i Hani, mam nadzieję, że się spodoba 🙂
      Czekam na adres do wysyłki – najlepiej przez Fb lub email (maliczytelnicy@gmail.com)
      Dziękuję wszystkim za udział w konkursie i pozdrawiam 🙂

  9. Książka byłaby prezentem dla moich córek – 11 lat i 18 miesiecy. Starsza od samego początku kocha zwierzęta i naturę, a do tego dzielimy wspólną pasję… czytanie. Córka chętnie przygotowuje dodatkowe projekty z biologii. Młodsza córcia uwielbia jak starsza siostra czyta jej bajki. Często siadamy razem i ogladamy Nasze Zbiory. Chętnie poszerzymy Naszą biblioteczkę o tę pozycję.

  10. Książka byłaby prezentem dla moich dzieci z którymi prowadzę warsztaty.
    Dzieci są w różnym wieku, jednak ważne jest pokazywanie najmniejszym jak tolerancja, przyjaźń jest ważna w naszym życiu.
    Moje dzieci uwielbiają, gdy siedzimy na podłodze i czytamy książki, a następnie rozmawiamy co w bajce było najważniejsze.

  11. Tę książkę podarowała bym zarówno mojemu synkowi, jak i mojemu mężowi. Obaj uwielbiają wieczorem usiąść do ciekawej lektury, a potem razem zasypiają z myślami o tym co przeczytali na dobranoc. Przepiękne ilustracje i treść jeszcze bardziej dopełnią tego rytuału, a ja tak uwielbiam popatrzeć jak obaj zasypiają. Tata chyba niechcący

  12. Tę książkę podarowałabym mojemu synowi. Mam nadzieje nauczyc go umiejętności walki o swoje marzenia i wyznaczania ważnych celów w życiu. Po to, aby kiedyś był takim wedrownym ptakiem i miał odwagę wyfrunać z gniazda. Ale też po to, aby wiedział gdzie jest jego bezpieczna przystań.

  13. Książkę podarowałabym mojemu synkowi. Kocha książki, a te z przekazem radują i moje serce. Bo najcenniejsze na świecie co mogę mu dać to miłość do książek. Mądrość w nich zawarta zrobi swoje:) Piękne ilustracje dodadzą uroku każdemu wspólnemu czytaniu. Potem książkę przekażemy dalej w rodzinę by i inne dzieciaki cieszyła… 🙂 Pozdrawiamy ciepło:*

  14. Książeczkę podarowałabym synkowi, który dopiero zaczyna poznawać świat. Chodzimy na zajęcia sensoryczne dla maluchów i jest tam też śliczny czarnoskóry chłopiec z burzą kręconych włosów na głowie. Małe dzieci zwracają na niego uwagę bo jest inny od nich. Myślę, że właśnie ta książeczka pomogłaby się oswoić z innością dzieci. Wytłumaczyć, że są różnice które tylko z pozoru nas dzielą. Tak naprawdę wszyscy jesteśmy tacy sami. Chętnie zabrałabym ja właśnie na zajęcia, aby poczytać ją dzieciom.

  15. Dzień dobry,

    Wybierając książki dla moich dzieci (a zawsze jest to przemyślane, z czasem stałam się „wybredna”, zależy mi na jakości treści i formy) wybieram trochę dla siebie, nie da się ukryć. Oczywiście pozwalam tez dzieciom na wypożyczanie książek, które mnie zachwycają mniej (a czasem są w ogóle nie po przyjęcia 😉 ale staram się nawigować je na tym książkowym oceanie, abyśmy jak najrzadziej rozbijali się
    o skały wydawniczych koszmarków.

    Ale to nie jest przypadek „Wędrownych ptaków”.
    Tę książkę chętnie podarowalabym mojemu 3-latkowi i 7-latce.
    Od jakiegoś czasu wracamy do teledysku ALIENS zespołu Coldplay (oglądamy i rozmawiamy) i myślę że WĘDROWNE PTAKI byłyby świetnym uzupełnieniem czy też wzbogaceniem historii z ALIENS.

    Chcę też powiedzieć, że mamy taki zwyczaj, że znajomym dzieciom (w rodzinie czy przyjaciół) jako prezenty prawie zawsze wręczamy troskliwie wybrane książki. WĘDROWNE PTAKI mogłabym ofiarować wrażliwym synom mojej serdecznej przyjaciółki.

    Pozdrawiam

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *