Nowy lokator Gdy zobaczyłam pierwsze ilustracje z tej książki, czułam, że będzie niesamowita i wiedziałam, że musimy ją mieć. A gdy dostałam propozycję patronatu, prawie skakałam ze szczęścia 🙂 Jej bohaterka, sowa Anna, mieszkała w wielkiej dziupli. Było tam aż jedenaście pokoi! Ponieważ …
Zła zima Za dużo zimowych zabaw to książka jednej z moich ulubionych autorek książek dla dzieci. Pokazywałam Wam już Za dużo marchewek i Wyścig po złotego żołędzia, a teraz czas na zimową przygodę Żółwia. Żółw przygotowywał się do snu zimowego. Nie chciał rzucać …
Ta książka bardzo mnie zaskoczyła. Okazało się, że to jeden z tych tytułów, które uwielbiam. Jest ciekawa, wartościowa i rozwijająca.
Każdy rozdział został poświęcony innej osobie lub osobom (w zbiorze jest jedno małżeństwo).
Znajdziemy tam doskonale znane wszystkim nazwiska, na przykład Franciszek z Asyżu, Karol Darwin, Jane Goodall czy Greta Thunberg, ale są też te mniej znane. I to w zasadzie jest ciekawsza część (przynajmniej dla mnie 🙂 ).
Dzięki książce poznałam Agnieszkę i Sławomira Łyczko, którzy założyli schronisko dla dzikich zwierząt 'Mysikrólik’, aktywistkę Wiolettę Smull, artystę Ernesta Haeckel’a, fotografkę Iwę Momatiuk, czy muzyka Davida Rothenberga. Wszystkich tych ludzi połączyła miłość do przyrody i każdy w jakiś sposób przyczynił się do jej badania, poznania lub ochrony.
Życiorysy bohaterów są ciekawie napisane i świetnie się je czyta.
Każdy został rozszerzony o fakty dotyczące omawianego tematu i piękne ilustracje.
Książka zachęca także to aktywnego odkrywania przyrody poprzez rubrykę 'Zainspiruj się!’ (i to jest naprawdę świetny pomysł!).
Podsumowując, książka jest pięknie zilustrowana, ciekawie napisana i ładnie wydana. Rozwija, zachwyca, rozbudza wyobraźnię i inspiruje.
Moim zdaniem jest fantastyczna i bardzo Wam ją polecam 🙂
PEWNEGO DNIA ODWIEDZIAŁAM DZIADKA Historia Halusi, która odwiedziła z babcią grób dziadka, którego nigdy nie poznała. 5+ Link do recenzji LATAWIEC Opowieść o Mieszku, którego rodzice się rozstają, ale znajduje dziadka, o jakim zawsze marzył. 6+ Link do recenzji MOJA BABCIA, MÓJ DZIADEK …
Nowa rzeczywistość Wydawnictwa trzymają rękę na pulsie, a książki kolejny raz pomagają dzieciom zrozumieć co się dzieje wokół nas. Dlaczego nosimy maseczki? to pomysłowa książka dla dzieci o wirusach. Kaja, bohaterka książki zaprzyjaźnia się z… wirusem! Jej nowy przyjaciel okazuje się bardzo sympatycznym …
To piękna książka, która porusza wiele ważnych tematów, na przykład zapracowanych rodziców niemających czasu dla dzieci (ale bardzo starających się go znaleźć), samotności osób starszych i szacunku do nich.
W książce znajdziemy wiele ważnych, krótkich i interesujących ciekawostek o odwiedzanych miejscach, kulturze, zabytkach i ważnych postaciach, które rodzina spotka na swojej drodze. Jest zabawna i ładnie wydana.
Fascynujący zawód Mamy sporo książek o strażakach, ale to z tej można się najwięcej o nich dowiedzieć. W środku znajdziemy 30 pytań, obszerne odpowiedzi i dowcipne ilustracje (ale one akurat jakoś bardzo mi się nie podobają). Pytania są różne, od takich podstawowych, jak, …
KONKURS ZAKOŃCZONY Książki trafią do Pani Kamili (Kamyczek) – gratuluję 🙂 Dzisiejszy konkurs jest wyjątkowy, ponieważ można wygrać aż 4 książki! Seria Książeczki z innej półeczki, czyli Śnieżny miś, Gdzie się podział czwartek?, W krainie Absurdii i Nóżki śmierdziuszki trafią do kogoś z …
Dionizy podkochiwał się w Dolores, a Dolores w Dionizym.
Chodzili razem do parku, na plażę i do kina. Było miło i romantycznie, ale tylko do pewnego momentu.
Gdy Dionizy zdejmował buty, Dolores mdlała, a wszyscy w promieniu wielu metrów uciekali. Jego stopy śmierdziały tak bardzo, że nie dało się tego wytrzymać!
Dionizy próbował wszystkiego, ale ani kąpiele, ani talk i dezodorant nie działały. Był już naprawdę załamany, ale na szczęście Dolores odkryła prawdziwy powód śmierdzących stóp ukochanego 🙂
Prezent Kornel marzył o psie, ale Witek (nie używają słowa ojczym, ale to jego ojczym 🙂 ) nie chciał się zgodzić. Pies to odpowiedzialność, a według Witka, Kornel nie jest odpowiedzialny. Żeby go tej odpowiedzialności nauczyć, chłopiec dostał wiklinowe pudełko, a w nim… smycz. Nie …
Każdy jest wyjątkowy Bohaterem tej książki jest niebieski stworek, Pink. Pink myślał, że jest taki jak wszyscy, ale teraz już wie, że jest unikalny. Wie, że ma mocne i słabe strony. Wie, że nie jest idealny, wie też, że nie ma idealnych stworków. Wie, że …
To jedna z tych książek, które czyta się ciężko, ale równocześnie nie można się od niej oderwać.
Autor, Rex Ogle, dziś jest pisarzem tworzącym dla Marvel Comics i DC Comics. W książce opisuje jednak swoje dzieciństwo. Dzieciństwo naznaczone ubóstwem i upokorzeniem.
Jego mama i ojczym głównie nie pracowali i wyłudzali pieniądze od państwa. Rodzina często nie miała gdzie mieszkać, w co się ubrać i za co kupić książki i przybory szkolne dla Rexa, o drobnych przyjemnościach nie wspominając. Jednak ich największym problemem był brak pieniędzy na jedzenie i wieczny głód, który im towarzyszył.
Mama zapisała go do programu Free Lunch, dzięki któremu chłopiec jadł za darmo w szkolnej stołówce, ale za każdym razem było to dla niego upokorzeniem.
Chłopiec chciał mieć nowe ciuchy, mamę gotującą obiady i przyjaciół, przed którymi nie trzeba ukrywać biedy.
Zamiast tego zajmował się domem i młodszym bratem, był bity i poniżany, ale też kochał swojego młodszego brata, dobrze się uczył i potrafił cieszyć się małymi rzeczami.
I mimo że to przygnębiająca historia, to sama książka jest optymistyczna, a wszystko dzięki autorowi, który pisze lekko i ciekawie.
Ta opowieść pokazuje prawdziwe i zwykłe życie wielu rodzin w Ameryce, pomaga docenić to co mamy i inspiruje do działania.
Nie jest to lekka lektura, ale ważna i potrzebna.
Tak jak wspominałam, od tej historii nie można się oderwać i bardzo Wam ją polecam.
Muzeum grzybów Książki z serii W Muzeum są piękne i wartościowe. Ukazały się już tytuły o roślinach, dinozaurach i kosmosie, najnowsza jest o grzybach i jest równie zachwycająca jak poprzednie. Temat nie wydawał mi się tak interesujący jak wcześniejsze, ale bardzo się myliłam. Książka …
Misiowy świat To książka dla lubiących misie i wyszukiwanki, czyli pewnie dla wszystkich 🙂 6 polskich ilustratorek stworzyło pozycję pełną misiów, miśków i niedźwiadków. Są tu misie namalowane kredkami i misie namalowane farbami, misie zrobione z włóczki, wycięte z papieru i uszyte. Misie …
To od niej zaczął się trend na książki o dzielnych kobietach, który zresztą trwa do dziś. Po dwóch tomach, w których znalazły się historie 200 różnych kobiet, dostaliśmy trzeci, w którym znajdziemy kolejne 100 historii kobiet – imigrantek (ale we wcześniejszych tomach też takie znajdziemy).
Każda historia, a właściwie każdy życiorys, to inna bajka.
Każda zajmuje stronę, a bohaterki zostały pięknie sportretowane (tak jak we wcześniejszych tomach, ilustracje zostały przygotowane przez różnych twórców, co jest moim zdaniem bardzo dobrym pomysłem, ponieważ oprócz kobiet, możemy poznać świetnych ilustratorów, a książka ma niepowtarzalny charakter 🙂 ).
Mamy tu kobiety z całego świata, współczesne i te z przeszłości, młodsze i starsze, sławne i znane tylko wąskiej grupie.
Kobiety łączy pasja, talent, zaangażowanie i bycie imigrantką.
Mamy tu golfistkę (Annikę SÖrenstam), szefową kuchni (Danielę Soto – Innes), ornitolożkę (Emilie Snethlage), joginkę (Indrę Devi), architektkę (Linę Bo Bardi), pisarkę (Min Jin Lee), dyplomatkę (Samanthę Power) i baletnicę (Yuan Yuan Tan).
Są tu aktywistki, lekarki, naukowczynie, sportsmenki.
Jest Rihanna, Anna Wintour, Carmen Herrera i wiele innych kobiet.
Ta część od wcześniejszych różni się właściwie tylko kolorem okładki i nazwiskami kobiet, ale właśnie te nazwiska zrobiły na mnie największe wrażenie. O większości z nich usłyszałam po raz pierwszy, a to zbiór niezwykłych, inspirujących kobiet, których historie warto poznać.
Jeśli jesteście ciekawi, jakie jeszcze kobiety znalazły się w książce i czym zadziwiły świat, serdecznie zapraszam do lektury 🙂
P. S. Moim zdaniem to nie jest książka tylko dla 'buntowniczek’, ale dla wszystkich, i dla dziewczynek i dla chłopców 🙂