Zapraszam na wywiad z Anną Podsiadło, autorką książki Iga i zaczarowany miś. Urodzinowy kłopot 🙂
Może na początek opowiesz coś o sobie?
Mam 33 lata i jestem mamą 6-letniej Klary. Zawodowo zajmuję się ochroną danych osobowych i jestem wielką fanką muzyki Dawida Podsiadło.
Niedawno ukazała się Twoja pierwsza książka, Iga i zaczarowany miś. Urodzinowy kłopot.
Jaka jest historia powstania książki? Czy napisanie jej było od dawna Twoim marzeniem, czy może to był ‘nowy’ pomysł?
Od czasu napisania tej książki do jej wydania, minęły dwa lata- to długi proces.
Sam pomysł na stworzenie Igi narodził się nagle. Dostałam objawienia w Święta Bożego Narodzenia 😀
Miałaś problem ze znalezieniem wydawcy? Czy w ogóle ‘nowicjuszce’ trudno jest wydać książkę?
Wydawnictwo Wilga szybko zgłosiło chęć wydania książki. Inne wydawnictwa nie były zainteresowane. Słyszałam jakiś czas temu, że debiutanci mają ciężko, natomiast uważam, że jeśli książka jest interesująca, nie ma znaczenia czy jesteś nowicjuszem czy twoje nazwisko jest już znane na rynku czytelniczym.
Co czułaś, gdy książka w końcu była u Ciebie? 🙂
To była mieszanka emocji. Od ekscytacji po strach. Strach, ponieważ nie byłam pewna, czy książka spodoba się innym.
Od oficjalnej premiery minęło parę tygodni, spływają pierwsze pozytywne recenzje. Jak oceniasz te pierwsze dni? Jesteś zadowolona z odbioru książki?
Jestem bardzo zadowolona z odbioru książki. Wiele osób pisze do mnie prywatnie i mówi, że dawno ich tak nie wzruszyła książka dla dzieci- miód na moje serce !
Czy tak wyobrażałaś sobie Igę i Misia? Miałaś wpływ na wybór ilustratorki i wygląd postaci?
Tak. Ilustratorkę sama wybrałam. Znalazłam Anie na Instagramie i to była miłość od pierwszego wejrzenia. Ona również jest debiutantem, jeśli chodzi o ilustracje do książki (chociaż tego nie widać). Ania spełnia moje oczekiwania, a czasem nawet je przewyższa. Lepszej ilustratorki nie mogłam mieć.
Zawsze ciekawi mnie wybór imion przez autorów. Czemu Iga jest akurat Igą? To przypadek czy świadomy wybór? 🙂
Iga to przyjaciółka mojej córki. To słodka i urocza dziewczynka, stąd wybór imienia. Moja córka do tej pory wypomina mi, że główna bohaterka nie ma na imię tak jak ona. Obiecałam jej, że kolejna książka będzie o Klarze.
Iga i urodzinowy miś porusza ważny temat i uczy empatii. Czy Twoim zdaniem są jakieś tematy, których nie można poruszyć w książce dla dzieci?
Uważam, że wszystkie tematy mogą być poruszane w książkach dla dzieci. Musimy w końcu wyjść ze stereotypu, że z dziećmi nie rozmawia się o wielu sprawach. One są bardziej świadome niż my.
Co najbardziej cenisz w literaturze dziecięcej?
Uwielbiam książki z przesłaniem, które skłaniają nas do refleksji. Lubię też książki, w których dominuje żart i błyskotliwe poczucie humoru. Mamy z Klarą kilka ulubionych serii.
Jakie są Twoje ulubione książki dla dzieci? Czy któreś były dla Ciebie inspiracją podczas pisania książki?
Nie inspirowałam się nikim. Nie dlatego, że nie doceniam innych autorów, ale dlatego, że chciałam odnaleźć swoją ścieżkę i wypracować swój styl pisania.
Niewątpliwie książka, do której często wracam, choćby myślami to seria Emil ze Smalandii Astrid Lindgren – uwielbiam tego chłopca!
Planujesz kolejne książki z Igą? Lub inne?
Kolejna część Igi będzie miała swoją premierę na wiosnę, ale to nie koniec. W przyszłym roku wychodzi również moja debiutancka książka dla dorosłych czytelników – jestem bardzo podekscytowana !