Szalony świat Dahla
Lubicie książki Roalda Dahla? Ja bardzo, a Matylda to jedna z moich ulubionych książek.
To zwariowane i pełne absurdów historie, w których dobro zawsze zwycięża.
Lubię poczucie humoru pisarza, to jak przedstawia dorosłych i dzieci. W jego książkach nie ma rzeczy niemożliwych.
Książkom towarzyszą charakterystyczne ilustracje Quentina Blake’a.
Bardzo Wam polecam książki Dahla, to klasyka którą powinno się znać 🙂
CHARLIE I FABRYKA CZEKOLADY
Charlie mieszka z rodzicami i dziadkami w małym, drewnianym domku. Są bardzo biedni i praktycznie nic nie jedzą, ale dorośli i tak przez cały rok odkładają pieniądze, żeby chłopiec mógł dostać na urodziny wymarzoną, słynną czekoladkę z fabryki pana Wonki.
Pewnego dnia świat obiega informacja, że pięcioro szczęśliwców będzie mogło zwiedzić fabrykę, a bilety zostały ukryte w tabliczkach czekolady.
Już wkrótce 4 pierwsze wejściówki zostały odnalezione. Dzieci, którym się trafiły były przeraźliwie rozpuszczone, a teraz też stały się sławne. Jak się pewnie domyślacie, ostatni bilet trafił do Charliego.
Zwiedzanie fabryki było spełnieniem jego marzeń i jak się szybko okazało, wielką przygodą. Wnętrze budynku skrywało wiele tajemniczych pomieszczeń, a każde z nich było ciekawsze niż poprzednie.
Czego tam nie było. W tej fabryce wszystko było możliwe! Dzieci poznały wiele nowych produktów pana Wonki, tajemniczych mieszkańców fabryki, a także, nawet o tym nie wiedząc, brały udział w pewnym konkursie.
Do końca rywalizacji dotarł tylko Charlie, a nagroda zaskoczyła wszystkich.
To naprawdę świetna książka! Dowcipna i pouczająca. Rozwija wyobraźnię i zapewnia wspaniałą rozrywkę😊
CHARLIE I WIELKA SZKLANA WINDA
Charlie i wielka szklana winda to kolejna część przygód Charliego znanego z książki ‘Charlie i fabryka czekolady’.
Charlie został właścicielem fabryki, a teraz wraz z całą rodziną miał się tam przenieść.
Niestety, szklana winda, którą podróżował z panem Wonka i rodziną zmieniła kurs i dowiozła ich dużo wyżej, niż się tego spodziewali bo aż na orbitę okołoziemską. Ich lot zgrał się z ważnym wydarzeniem w USA, mianowicie akurat w tym samym czasie miało nastąpić oficjalne otwarcie Hotelu Kosmicznego.
Niestety, hotel został zaatakowany przez zgnicioły plaźmiaki.
Rodzinie Charliego udało się uciec, a później pomogli wrócić także amerykańskiej załodze.
Po powrocie do domu nie mieli chwili spokoju, ponieważ eksperyment z odmłodzeniem dziadków lekko wymknął się spod kontroli 😊
Bardzo podobała mi się pierwsza część z przygodami Charliego, ale ta jest mnie przekombinowana. Momentami jest zabawnie i czuć poczucie humoru autora, ale ogólnie to jak na razie najsłabsza książka Roalda Dalha, którą czytałam.
PAŃSTWO BURAKOWIE I INNE HISTORIE
Państwo Burakowie to nieprzyjemna para mieszkająca w domu bez okien (żeby nikt ich nie szpiegował).
Dzień mija im na robieniu różnych psikusów (wrzucenie żaby pod kołdrę albo dżdżownic do makaronu).
Mieli wiele okropnych zwyczajów. W klatce trzymali rodzinę małp, której kazali stawać na głowie, a gałęzie drzewa smarowali klejem. Biedne ptaszki się do nich przyklejały i lądowały w zapiekance.
Wszystko się zmieniło, gdy przyleciał do nich ptak znający mowę małp. Teraz małpki mogły ostrzegać ptaki przed niebezpieczeństwem, a Burakowie musieli obejść się smakiem. Nowa sytuacja dała też małpkom możliwość ucieczki, a nawet zemsty, z czego skorzystali.
Z pomocą innych ptaków sprawili, że państwo Burakowie sami stanęli na głowie 🙂
W książce znajdziemy także urocze opowiadanie Uki Fla, w którym pan Żwawik obmyślił sprytny plan związany z żółwiami, by zdobyć serce pani Sreberko 🙂
To zabawne, pełne absurdalnego humoru historie, które świetnie się czyta, bardzo dobrze się przy tym bawiąc.
Kategoria wiekowa: 9+
Autor: Roald Dahl
Ilustracje: Quentin Blake
Tłumaczenie: Katarzyna Szczepańska – Kowalczuk (Państwo Burakowie i inne historie), Magda Heydel (Charlie i fabryka czekolady i Charlie i wielka szklana winda)
Liczba stron: 176 (Państwo Burakowie i inne historie), 256 (Charlie i fabryka czekolady i Charlie i wielka szklana winda)
Rok wydania: 2020
Wydawnictwo Znak
Czytałam książkę „Charlie i fabryka czekolady” bardzo dawno temu i w ogóle o niej zapomniałam 🙂 Tym razem przeczytam ją dzieciom 🙂 i może to wstyd, ale przyznam się, że o pozostałych tytułach nie słyszałam.. a pewnie są równie fajne 🙂