Latajmy wysoko! 🙂
Dziewczynki latają wysoko to opowieść o trzech dziewczynkach: Amelii, która chce zostać najlepszą pilotką świata, Helenie, która chce być w przyszłości wielką pisarką i Martynie, która marzy o byciu wybitną skrzypaczką.
Na razie dziewczynki mają osiem lat i wielkie marzenia.
Opiekuje się nimi pan CHCIEĆ-TO-MÓC, który tka im niewidzialne skrzydła (nosi je każdy, kto ma zamiar spełnić swoje marzenia). Niestety istnieje banda, która przeszkadza innym w spełnianiu marzeń, a dowodzi nią pan NIE-UDA-CI-SIĘ. Razem z innymi członkami grupy, czyli PANEM LUSTERECZKO, PANIĄ-UTKA, PANIĄ URODA-ZEWNĘTRZNA i PANEM NIERÓWNOŚĆ podrzucają dziewczynkom kamyki, które stają się przez nie coraz cięższe i cięższe i w końcu nie mogą oderwać się od ziemi.
Banda stopniowo wkrada się w myśli dziewczynek, sprawiając, że zaczynają wątpić w swoje siły i marzenia.
Zaczynają wierzyć, że liczy się tylko wygląd zewnętrzny, że dziewczynkom nic się nie udaje tak jak chłopcom, że muszą być milutkie i ładniutkie. Dziewczynki miały już bardzo dużo poukrywanych kamyków i powoli zaczęły rezygnować ze swoich marzeń, gdy pewnego razu spotkały Emilkę.
Dziewczynka była od nich młodsza i nie znała jeszcze bandy pana NIC-CI-SIĘ-NIE-UDA. Szybko udowodniła im, że może robić wszystko, co tylko chce i one też! Dziewczynki pozbyły się kamyków i znów zaczęły wierzyć w siebie.
Ostatnio panuje trend na książki o dzielnych dziewczynkach, takich, które mogą wszystko, muszą tylko w to uwierzyć.
Bardzo mi się to podoba, ale w pewnym momencie tych książek tyle się ukazywało, że zastanawiałam się, czy czasem wydawcy nie zapomnieli o chłopcach i czy nas jeszcze czymś zaskoczą.
Ta książka udowadnia, że temat jeszcze się nie wyczerpał i nadal wiele wspaniałych książek może powstać. Różni się od innych, ponieważ opowiada o trzech zwykłych dziewczynkach, takich które każdy z nas zna. O naszych córkach, wnuczkach, koleżankach, kuzynkach, siostrach. Lub o nas samych. Dużo łatwiej się utożsamiać z takimi bohaterkami.
Każdy (nawet dorośli) znają pana NIC-CI-SIĘ-NIE-UDA i jego bandę, książka w cudowny sposób przypomina, że jest jeszcze pan CHCIEĆ-TO-MÓC który o nas dba, i że musimy wyrzucać kamyki, które stale ktoś nam podrzuca.
Jestem zachwycona tą książką!
Cieszę się, że powstała i strasznie żałuję, że tak późno! Bo już dawno temu mogłaby inspirować dziewczynki.
A taka inspiracja wciąż jest potrzebna. Książka opowiada historię, z którą każdy może się utożsamić. Każdego w pewnym momencie życia dopada ktoś z bandy pana NIC-CI-SIĘ-NIE-UDA.
Ta książka jest taka dobra dlatego, że jest tak uniwersalna. Nie opisuje znanych osób, które mogą być dla nas wzorem, ale każdą z nas. To bardzo ważna i wartościowa książka, którą powinna przeczytać każda dziewczynka (i mała i duża).
Opowieść jest piękna, wręcz bajkowa, a zarazem normalna i nam bliska. Książka inspiruje i zachęca dziewczynki do sięgania wysoko, do wielkich marzeń i nie poddawania się.
Obala stereotypy, z którymi spotykają się dziewczynki i kobiety, i pokazuje, że mogą wszystko. Coś wspaniałego! 🙂
Książka zawiera piękne ilustracje autorki (i szczególnie piękne wyklejki). To bardzo dobra książka, którą wszystkim szczerze polecam.
P.S. To taka książka, do której warto wrócić zawsze gdy dopadnie nas ktoś z bandy pana NIC-CI-SIĘ-NIE-UDA (nawet będąc dorosłą 🙂 )
Kategoria wiekowa: 4+
Autorka: Raquel Diaz Reguera
Ilustracje: Raquel Diaz Reguera
Tłumaczenie: Tomasz Pindel
Liczba stron : 48
Wydawnictwo Debit