Jak Zrzędus chciał zepsuć Święta -

Wielki plan

Bardzo lubię książki świąteczne, ale te nietypowe i zaskakujące darzę szczególną miłością, a taka właśnie jest ta o Zrzędusie 🙂

Zrzędus nie lubi śpiewu, śmiechu, kwiatów, lasów, poranków, wieczorów, rękawiczek z pięcioma palcami i rękawiczek z jednym palcem.

Właściwie to nie lubi wszystkiego, ale najbardziej na świecie nie lubi Świąt, prezentów, choinek i świątecznej atmosfery. Wtedy jest szczególnie zrzędliwy, marudny i wszystko jeszcze bardziej go denerwuje.

Dlatego, gdy pewnego zimowego poranka wyszedł przed chatę i zobaczył szron, był wyjątkowo zły. Gdy okazało się, że skończyła mu się brukselka (musicie wiedzieć, że są tylko trzy rzeczy, które lubi: brukselka, sweter w brukselki i kij, którego uważa za przyjaciela) i musi iść do miasta na zakupy, był już bardzo bardzo zły. A gdy w sklepie okazało się, że nie ma brukselek, był tak zły, że para buchała mu z uszu.

I wtedy wpadł na genialny (według niego) pomysł.

Postanowił wybrać się na biegun północny i powstrzymać Święta.

Niezwłocznie wyruszył w podróż, w myślach obmyślając szczegóły swojego niecnego planu, ale nic nie szło po jego myśli.

Najpierw został wplątany przez króliki w przygotowanie niespodzianki dla Babci Niedźwiedziowej, a później Futrzanka, jedna z króliczek, wyruszyła razem z nim.

I mimo że jego plan był wciąż aktualny, to po drodze spotkał tyle miłych osób i przeżył tyle wspaniałych chwil, że serce zaczęło mu lekko ‘topnieć’.

Gdy w końcu dotarli do domu Świętego Mikołaja, już nie był taki pewny siebie jak na początku, ale to i tak nic, ponieważ okazało się, że Święta zostały odwołane!

Co się stało? I co zrobił Zrzędus? Koniecznie sprawdźcie 🙂

Uwielbiam tę historię i bardzo Wam ją polecam.

Zrzędus jest zrzędliwym, ale równocześnie uroczym bohaterem, którego nie da się nie lubić, a jego przemiana jest wręcz spektakularna.

To książka pełna świątecznej magii, która przypomina, że to nie o prezenty w tym wszystkim chodzi, ale o wspólny czas z najbliższymi.

To też nietypowa historia świąteczna, ale to jest jej ogromnym plusem, ponieważ takie historie też są potrzebne.

Tutaj jest ciekawie, zabawnie i bardzo zrzędliwie. Na pewno się Wam spodoba 🙂

Tekst powstał we współpracy reklamowej z wydawnictwem Świetlik

Kategoria wiekowa: 6+

Format: 180 x 255

Autor: Alex T. Smith

Tłumaczenie: Piotr W. Cholewa

Liczba stron: 176