Dzieci i elektronika
Ostatnio ukazuje się coraz więcej książek dla dzieci o elektronice i różnych zagrożeniach płynących z nadmiernego korzystania z 'ekranów’. I to jest super, takich książek nigdy za wiele. W tym zestawieniu znajdziecie inne tytuły.
Do książek o Jano i Wito mam szczególny sentyment, ponieważ gdy Jaś był mały, czytaliśmy je cały czas.
Dla starszych dzieci autorka przygotowała serię Codzienne sprawy i to tam niedawno ukazała się część o korzystaniu z telefonu.
Tata opowiada synom, do czego używa telefonu.
Chłopcy dowiedzą się, że można sprawdzić na nim godzinę, oglądać zdjęcia, prowadzić wideorozmowy, ustawić podlewanie trawnika, płacić za zakupy, czy oglądać filmy o misiach.
Ale także, że filmy można oglądać tylko przez chwilę, ponieważ ekrany męczą oczy, że zawsze trzeba korzystać z nich pod opieką dorosłego i trzeba prosić o pozwolenie, gdy bierzemy telefon innej osoby.
Na koniec tata zostawia telefon w domu i idzie z dziećmi szaleć na dworze.
Przesłanie książki jest bardzo pozytywne, pokazuje dzieciom, do czego innego poza grami możemy wykorzystać telefon (o samych grach nic tu nie ma 🙂 ), jednak lekko przeszkadzał mi jej moralizatorski ton.
Zakończenie daje do zrozumienia, że lepsza od telefonów jest zabawa, ale mam wrażenie, że to zostało pokazane trochę za 'idealnie’, a przez to zrobiło się nudno.
Możliwe, że się czepiam, ponieważ takie książki też są potrzebne, ale u nas to była pozycja na jeden raz.
Inne książki o Jano i Wito, które znajdziecie na blogu:
Jano i Wito uczą mówić R. Różowy rower
Jano i Wito uczą mówić S. Ekspres na stacji
Jano i Wito uczą mówić K. Kamień na pieńku
Kategoria wiekowa: 3+
Format: 190 x 190
Tekst: Wiola Wołoszyn
Ilustracje: Przemek Liput
Liczba stron: 24
Rok wydania 2025
Wydawnictwo Mamania
1 thoughts on “Jano i Wito. Jano i Wito. Telefon taty”