Superpamięć dla dzieci – Konkurs

KONKURS ZAKOŃCZONY

W dzisiejszym konkursie możecie wygrać książkę Superpamięć dla dzieci, jej recenzje znajdziecie na blogu 🙂

 

Aby wziąć udział w konkursie, napiszcie, jak Wy ćwiczycie pamięć 🙂

Odpowiedzi zostawiajcie w komentarzach pod tym postem (do 2.12.19 włącznie).

Komentarze mogą pojawić się z opóźnieniem na stronie ponieważ muszę je wcześniej zatwierdzić 🙂

Po 2 grudnia wybiorę jedną osobę, do której trafią książki 🙂

 

Zapraszam do zabawy i powodzenia! 🙂

 

P.S. Będzie mi bardzo miło jeśli polubicie Małych Czytelników na Facebooku i Instagrami🙂

 

 

Szczegółowy regulamin konkursu:

1. Organizatorem konkursu jest autorka bloga Mali Czytelnicy.
2. Konkurs trwa od 18.11.2019 r. do 2.12.2019 r. do godz. 23.59
3. Nagrodami w konkursie jest książka: Superpamięć dla dzieci Wygrywa jedna osoba.

4. Zgłoszenia konkursowe zostawiacie w komentarzu pod wpisem.
5. Ogłoszenie wyników nastąpi pod zwycięskim komentarzem w ciągu 3 dni, zwycięzca ma także 3 dni na to, aby skontaktować się ze mną mailowo lub na FB Mali czytelnicy w celu podania adresu do wysyłki. Jeśli tego nie zrobi, wybiorę kolejną osobę.
6. Zastrzegam sobie prawo do usunięcia zgłoszenia, które narusza regulamin konkursu lub powszechnie przyjęte normy obyczajowe.
7. Dane osobowe zwycięzcy konkursu będą wykorzystane wyłącznie w zakresie niezbędnym do przeprowadzenia konkursu zgodnie z regulaminem.

7 thoughts on “Superpamięć dla dzieci – Konkurs

  1. Cześć! Razem z moim synem Mieszkiem, który przedwczoraj skończył dwa lata pamięć ćwiczymy przez zabawę, głównie czytamy książeczki, przy okazji licząc i powtarzając(wyrazy) wszystkie kółka, zwierzątka, drzewa i wszelkie motywy, które się w nich pojawiają. Razem też rysujemy, omawiając każdy szczegół. Mieszko uwielbia pociągi, jednak częściej sam sięga po książeczki, które czytałam mu juz odkąd tylko się dowiedzieliśmy, że z Nami będzie, dlatego teraz jako dwulatek ma ogromny zasób słów. Pamięć ćwiczymy rowniez przez dużą ilość wrażeń, które na codzień są mu dostarczane, co sprzyja rozwojowi połączeń neuronowych. Jestem z Niego niezmiernie dumna i wiem, że dzięki tej książce będzie miał podstawę do łatwego przyswajania wiedzy.

    1. ja powtarzam sobie od rana do wieczora gdzie są ulubione zabawki moich dzieci, a że jak każda matka wie: one żyją własnym nadaktywnym życiem zwłaszcza jak się człowiek odwróci 😉 więc zadanien to nie lada- znać ich położenie i
      aktualną rangę w kategorii ” to ulubione autko co się nim bawiłem ” a jeśli dodać do tego ćwiczenia jeszcze czelendż z szukania kluczyków, torebki, rękawiczek i skarpetek, bidonów, liścii, które zwiał wiatr na spacerze a które były najfajniejsze to już na inne ćwiczenia nie ma sensu tracić czasu :p

  2. My uwielbiamy grę, w której mamy karty z wieloma zwierzątkami. Wszystkie odwracamy do góry nogami i następnie szukamy kart z parą zwierzaków. Możemy wspólnie przy niej spędzać całe godziny, a przy tym świetnie ćwiczymy pamięć!!! To naprawdę świetna metoda, która jest u nas w 100% lubiana i się sprawdza, dlatego polecam ją z czystym sumieniem! A najlepiej znaleźć karty z czymś, co interesuje nasze dzieciaczki. U nas zwierzątka były idealnym wyborem 🙂

    1. Codziennie przed snem powtarzam litanie spraw do załatwienia na jutro. Jak sobie przypomnę o czymś w ostatnim momencie (a osiągnęłam w tym poziom mistrzowski) to adrenalina pozostawia trwaly ślad w mojej pamięci ;P a tak na serio to przede wszystkim kotwiczenie! Czyli skojarzenia. KAŻDA ważna sprawa ma w pamięci swoja kotwicę czyli łatwy do zapamiętania „symbol”. Zakupy w drogerii ? Czerwony konik. Wizyta u lekarza? Dinozaur ze stetoskopem z naklejki dziecka. Itd. Metody wyobrażeniowe sa najlepsze ! Z dzieciakami używam gry memory, uważnego słuchania no i genialna gra pamięć słuchowa! Można ja też zrobić samemu.

  3. Powiem szczerze, że nie robimy z dziećmi czegoś takiego, jak trening pamięci, ale wykonujemy wiele różnych przyjemnych w czynności, które wpływają na jej rozwój 🙂

    Bardzo lubimy czytać. Czytamy od samego początku, od kiedy dzieci były u mnie w brzuchu 🙂 Teraz czytamy o różnych porach dniach, ale zawsze, obowiązkowo, robimy to przed snem. Zdarza się, że niektóre krótkie książeczki czytamy parę razy pod rząd i nagle okazuje się, że dzieci znają ją na pamięć. Po przeczytaniu opowieści zadaję dzieciom pytania odnośnie fabuły książki, rozmawiamy na jej temat i proszę dzieci o narysowanie ilustracji do przeczytanej książki. Dzieciaki bardzo to lubią i przy okazji ćwiczą pamięć 🙂

    Kochamy gry planszowe i puzzle. Bardzo mnie cieszy, gdy widzę, że dzieci same ściągają z półek puzzle i razem je układają. Uwielbiam patrzeć, gdy moja córka pomaga i tłumaczy swojemu młodszemu bratu,co należy zrobić, gdy ten nie jest w stanie sobie poradzić. Ona pomoże mu kilka razy, a później okazuje się że 3 latek doskonale radzi sobie z tymi puzzlami, których, dopiero co, nie potrafił sam ułożyć.

    Gramy w gry planszowe, póki co te łatwiejsze, ze względu na wiek dzieci, jednak każda, nawet najłatwiejsza, planszówka ma swoje zasady, które dzieci zapamiętują i stosują. Planszówki uczą logicznego myślenia i kombinowania, co i jak zrobić, żeby było dobrze- to też jest ćwiczenie pamięci. Mamy w domu grę- karty pracy „Koncentracja”, które są kapitalnymi ćwiczeniami trenującymi pamięć dzieci. Moje maluchy uwielbiają tę grę, a zwłaszcza córka, bo syn póki co nie ze wszystkim jest sobie w stanie poradzić. Dzieciaki uwielbiają także zwykłe klasyczne gry jak memory, warcaby czy Chińczyk.

    Często kupujemy różne książeczki z ćwiczeniami- tzw. karty pracy, które są dostosowane do wieku dzieci i które w zróżnicowany sposób wspierają ich myślenie. Takie zwykłe, proste książeczki są nieocenioną pomocą.

    Bawimy i bawiliśmy się w różne zabawy np.
    – jakie odgłosy wydaje krowa, kot, samochód itd.
    -dzieci wkładają rękę do worka i po samym dotyku muszą zgadnąć co to za przedmiot
    -układam dzieciom zabawki w rzędzie, pokazywałam im je, później chowałam od jednego do trzech przedmiotów, a dzieci musiały odgadnąć czego brakuje.
    Tych zabaw było i jest dużo więcej, jednak ciężko je wszystkie wymienić, ale najważniejsze że dzieci przy każdej z tych zabaw dobrze się bawiły 🙂

    Pamięć można rozwijać tak że podczas tworzenia zbiorów- układamy guziki np.kolorami albo tworzymy ciągi np. układamy guziki od najmniejszego do największego albo ciąg, który tworzą kolejno kolory, np. żółty,czerwony, niebieski, pomarańczowy. Szukamy różnic między obrazkami, dorysowujemy brakujące elementy na ilustracji. Razem z dziećmi gramy w kółko i krzyżyk, a także tworzymy i rozwiązujemy proste sudoku- dzieciaki to uwielbiają 🙂

    W drodze do przedszkola powtarzamy wierszyki i rymowanki, a także śpiewamy piosenki dla dzieci 🙂 Spacerując gramy w „co widzę”- ta zabawa to świetna pomoc wspomagająca rozwój spostrzegawczości u dzieci (np. „jestem żółto-niebieska i siedzą na drzewie”- ta zagadka jest prosta- chodzi o sikorkę, ale czasami te zagadki sprawiają nam prawdziwą trudność i po prostu zmuszają nasze szare komórki do cięższej pracy). Na spacerze czasami bawimy się w liczenie np. czerwonych samochodów albo rowerzystów- to także super zabawa, a przy okazji zrobimy trening naszego mózgu 🙂

    Pamiętamy też o tym, że pamięć ćwiczymy najlepiej poprzez zabawę, dlatego w zabawę obracamy nawet tak zwykłe czynności, jak wrzucanie prania do pralki. Liczymy skarpetki przed włączeniem programu i po wyciągnięciu prania z pralki- w ten sposób sprawdzamy czy na pewno wszystko się zgadza i czy przypadkiem żadna skarpetka „nie uciekła nam przez dziurę pod pralką”, jak to robiły pewne książkowe skarpety 😉 . Uprane mokre skarpety moje dzieci od razu układają parami i dopiero później wieszają na suszarce. W ten oto sposób pomagają w domowych obowiązkach, ćwiczą liczenie i spostrzegawczość. A dzięki temu, że skarpety z jednej pary wiszą obok siebie, później łatwiej je skompletować i każdego ranka nie muszą przeszukiwać całej szuflady w poszukiwaniu jednego kompletu skarpet 🙂

    Kolejnym sposobem na wspomaganie pamięci dzieci jest angażowanie ich do pomocy w kuchni. Przykładowo robimy babeczki, ale zawsze dzieci razem ze mną. Wiadomo, że nie zapamiętają całego przepisu i każdej proporcji, ale następnym razem, mniej więcej, będą pamiętać jakich składników potrzebujemy, żeby upiec babeczki, a w przyszłości cały przepis mogą mieć w głowie 🙂

    Nie będę wymieniać innych obowiązków domowych, ale praktycznie z każdym z nich nasze dziecko sobie poradzi,a zrobi to z wielką przyjemnością, jeżeli nie będzie to np. zwykłe włączenie odpowiedniego programu pralki, ale będzie to na przykład wysyłanie brudnych ubrań w kosmiczną misją na Marsie 😀 Podobnie ze sprzątaniem pokoju, tak jak to było w przypadku książkowej Jadzi 😉

    Książki inspirują nas do wielu ciekawych i kreatywnych zabaw, gramy w planszówki, układamy puzzle, korzystamy z zeszytów z zadaniami, spacerujemy, biegamy, chodzimy do przedszkola, ale wykonujemy też zwykłe, prozaiczne, codzienne czynności, które dzięki temu że obracamy je w zabawę stają się dla nas prawdziwą przyjemnością 🙂 Zupełnie przy okazji, podczas wykonywania tych zajęć, dzieci ćwiczą i trenują swoją uwagę, pamięć, koncentrację i spostrzegawczość 🙂

    Nauka może być prawdziwą przyjemnością- musimy o tym pamiętać 🙂

    1. Pani Marto, książka trafia do Pani, gratuluję 🙂
      Proszę o podesłanie adresu do wysyłki 🙂
      Dziękuję wszystkim za udział w konkursie, na blogu już czeka kolejny, zachęcam do wzięcia udziału 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *