Wielka podróż
Tytułowy Wojtek to bocian, który nie mógł odlecieć do ciepłych krajów razem ze swoim stadem, ponieważ zaplątał się w kawałek plastiku.
Został uratowany przez Jacka, siedmiolatka, na którego podwórku miał gniazdo. Bocian myślał, że chłopiec chce mu zrobić krzywdę, więc szybko odleciał.
Złożyło to się w czasie z wyjazdem ojca Jacka, który poważnie zachorował i chciał być obciążeniem dla rodziny. Jacek wierzył, że gdy Wojtek wróci, wróci także jego tata. A to mogło się nie udać, ponieważ jego stare gniazdo powoli się rozpadało.
Chłopiec postanowił przez rok pilnować, by gniazdo czekało na jego przylot.
A Wojtek nie miał łatwo, leciał sam, nie znał drogi, po drodze czekało na niego wiele niebezpieczeństw. Psy, ludzie czy zła pogoda to tylko niektóre z nich.
W końcu udało mu się dotrzeć do Sudanu, gdzie zaopiekowała się nim mała dziewczynka.
Wojtek powoli dochodził do siebie i tam przygotowywał się do powrotu.
Wracał już ze swoim stadem, a jego powrót zbiegł się z innym wyczekiwanym powrotem.
Wojtek to urzekająca, wartościowa i poruszająca książka.
To opowieść o odwadze, wierze i wytrwałości.
Bocian Wojtek od samego początku skradł moje serce swoją determinacją, energicznością i nieustraszonością. Od samego początku kibicowałam mu w jego podróży.
Książka zwraca także uwagę na los bocianów, których co roku wraca mniej, niż wyleciało, a ich podróż jest wyjątkowo trudna i niebezpieczna.
Wojtek posiada niezwykłą oprawę graficzną, ilustracje zostały najpierw wyszyte, a później zeskanowane.
To piękna i ponadczasowa opowieść, która na długo pozostaje w pamięci.
Kategoria wiekowa: 9+
Autor: Wojciech Mikołuszko
Ilustracje: Małgorzta Dmitruk
Liczba stron: 208
Rok wydania: 2019
Wydawnictwo Agora
Myślę, że ta książka udowadnia, że wiara potrafi czynić cuda ❤️ i nawet, gdy mamy prawdziwe kłopoty musimy starać się być dobrej myśli 🙂
Grafika z początku nie spodobała mi się, ale gdy doczytałam, że te ilustracje są wyszywane, to przyznam, że zrobiło to na mnie prawdziwe wrażenie 🙂