Wielkie poszukiwania
Jeśli Wasze dzieci lubią książki z ruchomymi elementami, te dwie pozycje na pewno przypadną im do gustu.
Ja jestem nimi zachwycona. Książki mają mały format, są z twardej tektury i są bardzo porządnie wykonane. Mają także piękne ilustracje i kolorystykę. Do tego tego są zabawne, ciekawe i wciągające.
Na każdej rozkładówce czeka na nas element, który możemy przesunąć i podnieść.
A o czym są książki?
O zwierzętach, które gdzieś się ukryły, a dzieci szukają je, ruszając pewnymi elementami.
Czy niedźwiedź jest w pociągu, na łodzi, a może w autobusie? A lew? Gdzie się ukrył? W restauracji, księgarni czy u fryzjera? A może jeszcze w innym miejscu?
Koniecznie sprawdźcie! 🙂
To świetne i zaskakujące pozycje. Rozwijają spostrzegawczość i wpływają na rozwój małej motoryki.
Bardzo Wam je polecam 🙂
WYDAJE MI SIĘ, ŻE WIDZIAŁEM… NIEDŹWIEDZIA!
WYDAJE MI SIĘ, ŻE WIDZIAŁEM… LWA!
Kategoria wiekowa: 1+
Autorka: Lydia Nichols
Tłumaczenie: Zofia Raczek
Liczba stron: 10
Rok wydania: 2019
Wydawnictwo Mamania
Bardzo lubię ruchome książeczki, a moje dzieci je po prostu uwielbiają. Co prawda są już raczej na nie za duzi, ale mimo to, wielką radość sprawia im zabawa tego typu pozycjami 🙂 Mamy dwie książeczki z serii „Pierwsze słowa” -„Na wsi” i- polecaną przez Ciebie na Instgramie- „Strażacy”, którą synek dostał całkiem niedawno, ponieważ uwielbia ten zawód. Korzystanie z nich powoduje szeroki uśmiech na twarzy dzieci i są
używane bardzo często- nawet przez moją sześciolatkę 🙂
„Wydaje mi się, że widziałem… niedźwiedzia / lwa” nie mamy, ale z pewnością są świetne i trafiają na moją listę- mogą kiedyś przydać się, jako drobny prezent 🙂
❤️