Za duży na bajki -

Nowe wyzwania

Waldek jest e-sportowcem (początkującym, ale bardzo ambitnym), mieszka z mamą i ma ciotkę Mariolkę, której nie znosi. Ma też sporą nadwagę, nienawidzi lekcji w-fu i zdrowego odżywiania.

Zaraz zaczynały się wakacje i jedyne, co planował robić, to trenować do turnieju, ale wszystko poszło nie tak, jak miało pójść.

Jego mama pojechała do szpitala na 'rutynowe badania’, a z nim została ciotka Mariola.

I wtedy zaczął się koszmar chłopca 🙂

Ciocia zmuszała go do jazdy na rowerze i innych aktywności, wprowadziła zdrową dietę i to, co było dla niego największym zaskoczeniem, traktowała go jak dorosłego.

Waldek musiał gotować, sprzątać (nawet toaletę!), robić sobie herbatę i sam chodzić do szkoły. To było dla niego nowością, ponieważ jego mama nawet lemoniadę wlewała za niego do szklanki.

Chłopiec buntował się jak mógł, ale po pewnym czasie musiał przyznać, że te zmiany mu się podobają, a ciotka nie jest taka najgorsza.

Niestety to, co dobre, nie trwa długo.

Wkrótce stracił zawodnika z teamu i ich udział w turnieju stanął pod znakiem zapytania, nieszczęśliwie się zakochał, przyjaciel go zdradził, a badania mamy okazały się poważną chorobą.

To było bardzo dużo jak na dwunastolatka, ale na szczęście nie został z tym sam.

To bardzo dobra powieść dla nastolatków. Jest prawdziwa i 'na czasie’.

Nie unika trudnych tematów: choroba mamy, brak taty, bieda, 'demony’ przeszłości.

Do tego dochodzi dorastanie i nowe emocje z tym związane.

I chociaż poważnych tematów jest tu niemało, autorce udało się to połączyć w historię pełną ciepła, miłości, troski i dobrego humoru.

To książka, z której dowiemy się, że warto być szczerym z najbliższymi i przede wszystkim, że nikt nie jest za duży na bajki 🙂

Polecam 🙂

Kategoria wiekowa: 10+

Format: 135 x 210

Tekst: Agnieszka Dąbrowska

Ilustracje: Marta Krzywicka

Liczba stron: 288