Moc przytulania Chciałam pokazać kontynuację najbardziej przytulaśnej książki dla dzieci, ale okazało się, że jeszcze Wam nie pokazałam pierwszej części 😉 Szybko nadrabiam, ponieważ to książka, która po prostu musi być na blogu 🙂 Tata Niedźwiedź zapewnia synka, że aby mieć dobry dzień, …
Życie wilków Jestem wielką fanką książek oswajających wilki i pokazujących je inaczej niż tylko jako czających się na dziewczynki w czerwonym kapturku 🙂 Te mądre zwierzęta zasługują właśnie na takie pozycje, jak Mały Wilczek. Mały wilczek budzi się sam w norze. Nie wie, …
Książki z ilustracjami Britty Teckentrup to zawsze małe dzieła sztuki.
Drzewo to piękny picturebook pokazujący i opisujący pory roku.
Prawie całą rozkładówkę zajmuje drzewo, które wciąż się zmienia, dzięki czemu możemy obserwować następujące po sobie zmiany w przyrodzie.
A drzewo jest piękne i bardzo pomysłowo stworzone. Ma same gałęzie, pojawiające się liście, albo jest kolorowe i pełne owoców. Ważne są tam też pojawiające się i znikające zwierzęta.
Bardzo fajnym elementem w książce są różne dziury, dzięki którym drzewo aż tętni życiem.
Tekstu jest tu mało i jest wierszowany.
To zachwycająca i pięknie wydana książka, polecam Wam ją serdecznie 🙂
Wielka przygoda Gdy Tony przybył wraz z mamą i młodszą siostrą do małego, szkockiego miasteczka, od razu usłyszał o panu Horacym Rollingu. Od wielu lat plotkowali o nim wszyscy mieszkańcy. Dwadzieścia lat temu zaginęła jego córka, Harper, a kilka lat później żona. Mieszkał w ogromnej …
Smakowita podróż Nie wiem jak (i kiedy) oni to robią, ale każda książka Mizielińskich jest genialna, i mam wrażenie, że lepsza od poprzedniej. Czytanie Daj gryza to prawdziwa uczta dla zmysłów. To połączenie książki historycznej, popularnonaukowej i kucharskiej (i ta ostatnia część to coś wspaniałego …
Wiktor uwielbiał polować i jak każdy myśliwy, miał swój wymarzony 'cel’: chciał ustrzelić geparda.
Gdy mu się to w końcu udało, zrobił z jego skóry dywan, z którego był bardzo dumny.
I pewnie wciąż by go podziwiał, gdyby w nocy nie przyśnili mu się zrozpaczeni przyjaciele 'jego’ geparda. Wiktorowi zrobiło się smutno i postanowił naprawić swój czyn. Założył jego skórę i dołączył do stada.
Wreszcie dowiedział się, czym jest przyjaźń!
Jego plan miał jednak poważną wadę i Wiktor ledwo uszedł z życiem.
Niestety niczego go to nie nauczyło.
Na okładce znalazłam informację, że to książka o przyjaźni i rzeczywiście, Wiktor odkrył uroki życia w stadzie, ale dla mnie to bardziej pozycja o całkowicie bezsensownym hobby, jakim jest polowanie na zwierzęta.
I chociaż treść książki porusza i zasmuca, autorom udało się dodać element humorystyczny, który całkowicie zmienia jej odbiór.
Nie mamy w niej happy endu, jest mocne zakończenie, które skłania do przemyśleń.
Ważną częścią książki są ciekawe i nietuzinkowe ilustracje w pięknej kolorystyce, które tworzą zachwycający klimat.
To piękna i wyjątkowa książka, poruszająca ważny temat i pozostająca na długo w pamięci.
Poszukiwania Duży, biały i kudłaty pies przybył do miasta. Chciał TYLKO znaleźć dom, ale okazało się to bardzo trudne. Odwiedził wiele miejsc, próbował rozmawiać z ludźmi, ale wciąż miał wrażenie, że jest niewidzialny. I chociaż nowe miasto bardzo go interesowało, nigdzie nie czuł, że to …
Wakacyjne przygody Nadeszły wakacje, więc rodzina Mazurskich wyruszyła na kolejną wyprawę. Aby zadowolić wszystkich podróżujących, wyjazd łączył w sobie zwiedzanie zamków, ogrodów botanicznych, chodzenie po górach i odpoczynek nad morzem. Zwiedzanie zaczęli od Holandii i pięknego miasta Apeldoorn. W Amsterdamie odwiedzili szlifiernię i Muzeum Diamentów. …
W serii Akademia mądrego dziecka ukazało się aż 13 (!) nowych tytułów.
Pojawiły się trzy nowe Pierwsze bajeczki, serie Pierwsze zagadki, Zwyczaje zwierząt i Niesamowite zwierzęta.
Seria Zwyczaje zwierząt to dwie książki, Chcę spać! i Chcę jeść!
W środku każda rozkładówka jest zagadką, której rozwiązanie poznamy po rozłożeniu strony.
Poza odpowiedzią poznamy także zwyczaje różnych zwierząt związane z pożywieniem i zasypianiem.
Coś, co wygląda jak miska z owsianką, może być rybką strzelczykiem polującym na pająka, a coś, co wygląda jak piłka, może się okazać śpiącą żyrafą. Przy okazji dowiemy się, że strzelczyki polują kropelkami wody, a żyrafy robią sobie tylko 20-minutowe drzemki 🙂
To bardzo fajne książki.
Rozwijają wyobraźnię, można się z nich dowiedzieć czegoś nowego i są pomysłowo wykonane.
Podobają mi się też ich ilustracje, są kolorowe i lekko zwariowane 🙂
Książki mają mały format, usztywnione strony i twardą okładkę.
Jeż poznaje świat W książce mamy dwa opowiadania o jeżyku Szymonie, jedno jesienne, a drugie zimowe. W pierwszym Jeż Szymon dreptał z mamą do ogrodu dziadka Mariana. Czekało tam na nich ciepłe legowisko, w którym mieli zapaść w sen zimowy. To była jego pierwsza …
Prawo kurnika Klementyna, Emma, Gertruda i Pola to cztery kury mieszkające w gospodarstwie Pana Dropsa. Są mądre, pomysłowe i potrafią walczyć o swoje. Gdy coś im nie pasuje, na przykład nowy pies, od razu układają plan 'pozbycia się’ go (który okazał się niepotrzebny, ponieważ piesek …
Dziś mam dla Was serię książek o Elizie Kiszonce, bystrej dziewczynce pomagającej rodzicom w sklepie z 'banalnymi’ rzeczami, w której życiu sporo namieszała czarownica Magneta Nagła.
Okazało się, że Eliza ma smykałkę do czarowania, a także, że świat magii jest dużo ciekawszy niż 'zwyczajne’ życie.
Książki mają ciekawą i zabawną fabułę, a także sympatycznych i bardzo wyrazistych bohaterów.
Szczególnie Magneta jest ciekawą postacią. Szczera i trochę wredna, ale nie da się jej nie lubić.
Jeśli szukacie książek pełnych magii, w których są zaklęcia na wszystko, zaczarowane przedmioty, jednorożce, eliksiry i wędrujące budynki, a do tego przygody i zabawne zwroty akcji, to na pewno te też się Wam spodobają.
Czytanie ich sprawiło mi dużo radości i świetnie się przy tym bawiłam.
Lubię takie trochę zwariowane historie i serdecznie Wam tę serię polecam 🙂
Poszukiwała dozorcy, który pilnowałby jej wieży przez tydzień. Była to oferta idealna dla Elizy.
I mimo że czarownica ma raczej słabą opinię w mieście (chociaż właściwie to nikt jej nie zna) to Eliza była bardzo ciekawa, jak wygląda jej życie. Wizja zarobienia sakiewki złota też nie wyglądała najgorzej 🙂
Rano dziewczynka wyruszyła do lasu, w poszukiwaniu wieży Magnety (która, jak się okazało, przemieszcza się!). Z czarownicą mieszka mówiący (i wyjątkowo zrzędliwy) kruk Corbett, a jej obowiązki były dość proste.
Miała zamykać wieżę na noc i nalewać ptakowi wody. I tydzień, który miała spędzić na czytaniu, przewrócił jej dotychczasowe życie do góry nogami.
Magia, którą tak planowała unikać, okazała się całkiem przydatna i interesująca. Wieża zdawała się z nią rozmawiać, gdy chciała ciasto, pukała w drzwi szafki, a trzy podstawowe zaklęcia, których się nauczyła, szły jej całkiem sprawnie. Poznała interesujących znajomych Magnety, a tydzień minął szybko i aktywnie (Eliza nawet zrobiła eliksir miłosny!).
Gdy czarownica wróciła, dziewczynka wiedziała, że chętnie powtórzyłaby tę przygodę.
JAK URATOWAĆ CZAROWNICĘ W TYDZIEŃ
Po kilku miesiącach 'zwykłego’ życia, Eliza znów spotkała Magnetę.
Czarownica potrzebowała pomocy dziewczynki.
Rada Magii chciała zabrać jej licencję, ponieważ jej firma z magicznymi zaklęciami zbierała same negatywne opinie. Magneta nie dostarczała zamówionych produktów, a w jej biurze panował okropny bałagan.
Eliza znów spakowała się na tydzień i wyruszyła do wieży.
Gdy uporała się ze sprzątaniem i zapanowała nad zamówieniami (a także uwolniła wrednego dżina z lustra), postanowiła pomóc czarownicy w przyrządzaniu eliksirów.
Okazało się, że brakuje im jednego składnika, po który trzeba się było wybrać na Czarodziejski Bazar pełen najróżniejszych rzeczy. I to była prawdziwa przygoda. Eliza sterowała wieżą, a na bazarze było dosłownie wszystko, pelerynek niewidek po jednorożców i smoki.
Na bazarze Eliza usłyszała też od jednej z koleżanek czarownicy, że ją 'przyucza’ 🙂
JAK ZAŁOŻYĆ MAGICZNY SKLEPIK W TYDZIEŃ
W mieście Elizy, Moście Małym, zwykle nic się nie dzieje.
Jest nudno i zwyczajnie, dlatego gdy przez noc w zaułku powstał nowy sklep, wywołał niemałe zamieszanie. A żeby było jeszcze ciekawiej, sklep miał asortyment magiczny, a to było dla mieszkańców miasteczka za dużo.
Zaczęły się protesty i skargi, ludzie uznali, że nie chcą mieć nic wspólnego z magią, a w sklepie nic nie będą kupowali.
A kto otworzył sklep? Oczywiście Magneta.
Uznała, że prowadzenie sklepu wysyłkowego jest trudne i czasochłonne i łatwiej będzie prowadzić sklep stacjonarny. Do takiego pomysłu przekonał ją prezent od siostry, Zaklęciotron 3000. To nowy rodzaj magii, który załatwia wszystko za czarownicę.
Niestety jak się później okazało, jeszcze nie do końca dopracowany, ale sklep zdążył stworzyć. I mimo protestów mieszkańców, przez parę dni prężnie działał, a miasto przeżyło najazd czarownic i czarodziejów.
Okazało się, że nie są tacy źli, a odrobina magia się przydaje, na przykład do stworzenia ławek w parku 🙂
JAK ODNALEŹĆ CZAROWNICĘ W TYDZIEŃ
W Małym Moście zaczął padać śnieg, a jak już zaczął, to nie chciał przestać. Było go tyle, że mieszkańcy nie mogli wyjść z domu.
Plusem takiej pogody było więcej czasu na czytanie, z czego korzystała Eliza. I gdy pewnego wieczoru zabierała się za kolejną lekturę, odwiedził ją Corbett, kruk z wieży czarownicy.
Był przestraszony, ponieważ Magneta zniknęła. Nie zostawiła listu, nie spakowała się, po prostu zniknęła. A wieża bez czarownicy czuje się opuszczona i może odjeść. Eliza niewiele myśląc, ruszyła do wieży.
Okazało się, że za mróz i opady śniegu odpowiada Jack Frost, czarodziej poszukiwany przez Magiczny Krąg za zamrożenie kilku miast.
Postanowił wprowadzić się do wieży pod nieobecność czarownicy, ponieważ ta mogła go łatwo przenieść w inny wymiar, gdyby ktoś natrafił na jego ślad.
Miał jednak pecha, trafił na Elizę i jej świetny pomysł ocalenia wieży.
A jak się później okazało, Magneta wcale nie zniknęła, ona także realizowała sprytny plan 🙂
Nowi lokatorzy Doczekaliśmy się kontynuacji przygód bohaterów Robaczkowa 🙂 To kolorowe i bardzo ładnie zilustrowane książki, w dużym formacie i z pięknym przesłaniem. W pierwszej części mieszkańcy sprzątali łąkę ze śmieci pozostawionych przez ludzi. Teraz zbliżała się jesień, a wraz z nią …