Lalkarz z Krakowa

Baśń o II wojnie światowej

Lalkarz z Krakowa to pełna magii opowieść, rozgrywająca się w dwóch miejscach, w Krakowie, w czasie II Wojny Światowej i w Krainie Lalek.

 

Karolina była królewską krawcową, mieszkała w pięknej, słodkiej Krainie Lalek. Trafiały tam dusze lalek, którymi już nikt się nie interesował. Karolina nie pamiętała świata ludzi i nie chciała do nich trafić. Kochała swoją chatkę, inne lalki i uwielbiała swój zawód.

Jednak gdy ich krainę zaatakowała armia szczurów, spokój minął. Wprowadziły one rządy terroru, a lalki stały się więźniami. Karolinie udało się uciec, a dobry wiatr Dogoda przeniósł ją do Krakowa. Oznaczało to, że w Polsce ktoś jej potrzebuje.

 

Cyryl Brzezik, Lalkarz, do którego trafiła Karolina, był miłym, nieśmiałym i bardzo utalentowanym człowiekiem. Stworzył lalkę, a magia sprawiła, że trafiła do niej dusza Karoliny.

Karolina była odważną i zaczepną osóbką, szybko dała znać Lalkarzowi, że żyje i może z nim rozmawiać. Ten, po pierwszym szoku, który przeżył, bardzo się do niej przywiązał. Ukrywał ją jednak przed innymi, obawiając się ich reakcji.

Pewnego razu miał dostarczyć piękny domek dla lalek Józefowi Trzmielowi. Był to prezent urodzinowy dla jego córki, Reny. Lalkarz zabrał ze sobą Karolinę, a tam, przez przypadek wyszło na jaw, że lalka żyje. Dziewczynka szybko zaakceptowała ten fakt, jej ojciec miał z tym większy problem, ale wszyscy bardzo szybko się zaprzyjaźnili.

Dziewczynka często odwiedzała sklep Lalkarza, gdzie spędzała czas z Karoliną i właścicielem.

 

Wtedy nadeszły złe czasy, wybuchła II Wojna Światowa i do kraju wkroczyli Niemcy.

Józef Trzmiel i jego córka byli Żydami, najpierw pan Józef stracił pracę, a później musieli przenieść się do getta.

Lalkarz na wszystkie sposoby starał się im pomóc, razem z Karoliną robili, co mogli.

Wtedy poznali okrucieństwo wojny, ale i magię, która jest wokół. Pan Cyryl okazał się Czarodziejem, a swoimi mocami zdołał uczynić wiele dobrego.

Jednak w tej baśni, tak jak w prawdziwym życiu nie było szczęśliwego zakończenia.

 

 

Lalkarz z Krakowa to opowieść pełna magii, folkloru i czarów, ale to także opowieść o terrorze wojny i czasach, które na szczęście już minęły.

 

To pozycja, która opowiada młodym czytelnikom o wojnie, getcie i obozach koncentracyjnych, ale robi to w piękny, baśniowy sposób.

Opowieść łączy w sobie dwa światy – Kraków opanowany przez Niemców, i Krainę Lalek opanowaną przez szczury. Analogia jest bardzo czytelna. W środku mamy dwa światy, ale także dwie opowieści i dwie wojny, dzieli je wszystko, a jednak są takie same.

Lalkarz był osobą dobrą, tak samo Karolina, oni nie rozumieli zachowania Niemców i go nie akceptowali. Ale w powieści poznamy także ludzi obojętnych na los innych, a także ludzi złych i okrutnych.

Ta historia uświadamia nam, że zawsze mamy wybór. Możemy stanąć po stronie zła, możemy być obojętni, ale możemy też pomóc. Wybór należy do nas.

To bardzo ważna książka, jest smutna, wzruszająca, wstrząsająca, ale także piękna i dająca nadzieję.

To opowieść o wojnie, ale też o przyjaźni, bezinteresowanej pomocy i wierze w magię, czyli dobro.

 

Całość jest pięknie zilustrowana i wydana. Okładka od razu przyciąga wzrok, a w środku mamy wiele ornamentów i zdobień.

 

To bardzo ważna i potrzebna książka, polecam wszystkim, także dorosłym.

 

 

Kategoria wiekowa: 12+

Autorka: R. M. Romero

Ilustracje: Tomislav Tomic

Tłumaczenie: Marta Duda-Gryc

Ilość stron: 290

Rok wydania: 2018

Wydawnictwo Galeria Książki 


1 thought on “Lalkarz z Krakowa

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *