My dwie, my trzy, my cztery

Rodzina

Sarah Crossan już mnie przyzwyczaiła do prawdziwej karuzeli emocji, ale ta książka i tak mnie zaskoczyła. Tego się nie spodziewałam 🙂

 

Apple ma trzynaście lat i mieszka z babcią. Jej tata ma nową żonę i wkrótce będzie miał drugie dziecko, a jej mama wyjechała gdy dziewczynka miała dwa lata. Postanowiła zrobić karierę w Stanach, a rodzina jej w tym przeszkadzała.

Apple kochała swoją babcię, ale wciąż bardzo tęskniła za mamą i miała nadzieje, że w końcu wróci. Aż to się wydarzyło!

Jej piękna i beztroska mama wróciła i przewróciła świat Apple do góry nogami.

Z nią można było o wszystkim porozmawiać, ona nie zmuszała córki do chodzenia do szkoły, nic nie wymagała i nie krytykowała.

Apple szybko się do niej przeprowadziła, a tam czekał dalszy ciąg niespodzianek. Okazało się, że ma siostrę!

Do tego jej mama wciąż robiła imprezy i znikała na kilka dni. Apple na początku to odpowiadało, ale w końcu i ona zaczęła się denerwować. Tęskniła za babcią, ale też nie chciała się przyznać, co wyprawia jej mama. Aż w końcu mama zniknęła na bardzo długo, a później jej siostra.

 

 

Co to jest za książka. Nie jest lekka i przyjemna, ale bardzo dobra. O rodzinie, dorastaniu, odpowiedzialności i bliskości.

Budzi różne emocje i na długo pozostaje w pamięci.

Bardzo polecam 🙂

 

 

 

P. S. Tu znajdziecie recenzję Kasieńki, a tu Tippi i ja

 

 

 

 

 

Kategoria wiekowa: 12+

Format: 150 x 200

Autorka: Sarah Crossan

Tłumaczenie: Małgorzata Glasenapp

Liczba stron: 304

Rok wydania 2021

Wydawnictwo Dwie Siostry


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *