Tuli, tuli, cmok, cmok

Nie chcę buziaka!

Ostatnio ukazało się kilka książek dla dzieci o prawie do mówienia ‘Nie’, w tym także do niezgadzania się na buziaki i przytulanie. 

Tuli, tuli, cmok, cmok idealnie wpasowuje się w ten ‘nurt’. 

 

 

Emma ma pięć lat i uwielbia robić ‘tuli, tuli, cmok, cmok’, ale rodzicami.

Inaczej sprawa wygląda z pozostałymi członkami rodziny. Jej babcia pachnie jak mole, ciocia piwnicą, a wujek drapie brodą. Witanie ich nie należy do najprzyjemniejszych.

Wszystko zmienia się, gdy w domu pojawia się pies Tytan. On uwielbia gości i wszystkich obcałowywać.

Emma pozwala mu się zawsze ze wszystkimi przywitać, ale, nie wiadomo czemu, goście za tym nie przepadają 🙂

 

 

 

Nie do końca odpowiadają mi ilustracje, ale za to tekst jest świetny. Prosty, zabawny i trafiający w punkt.

 

Nie wiem jak Wy, ale ja będąc dzieckiem, tak jak Emma, nie przepadałam na tymi ‘buziakowymi’ powitaniami z całą rodziną. I wiem, że mój syn też może za nimi nie przepadać. I to jest ok, ma do tego prawo. 

 

Bardzo się cieszę, że ukazała się taka pozycja i oby było ich jak najwięcej. To książka i dla dzieci i dla dorosłych, uświadamia i pokazuje, że dzieci mają prawo do własnej przestrzeni i do własnych wyborów.

 

Jest kolorowa, pięknie wydana (ale to już chyba norma w wydawnictwie) i urocza.

 

Podoba mi się 🙂

 

 

 

 

 

Kategoria wiekowa: 3+

Autorka: Anita Lehmann

Ilustracje: Kasia Fryza

Tłumaczenie: Paulina Błaszczykiewicz

Liczba stron: 48

Rok wydania 2020

Wydawnictwo Kropka 


1 thought on “Tuli, tuli, cmok, cmok

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *